Posty

Kosmetyki, których nigdy (więcej) nie kupię

Obraz
Hej! Do tej pory większość moich postów dotyczyła produktów, z których byłam zadowolona i które z czystym sumieniem poleciłabym innym. Dziś pora na posta o produktach, które mi nie odpowiadają i z pewnością nigdy ich nie kupię. Niektóre z nich dostałam i cieszę się z tego, że nie wydałam na nie ani złotówki, bo nie były tego warte. Inne sama kupiłam po przeczytaniu pozytywnych recenzji w internecie. Niestety się na nich zawiodłam. Jednak chciałabym zaznaczyć, że jest to tylko moja opinia i być może innym te produkty sprawdzają się dobrze i część z Was jest z nich zadowolona. Ja natomiast za nie już podziękuję ;) 1. W poście o zakupach kosmetycznych z sierpnia pisałam o peeling i masło z olejkiem arganowym z H&M. O tych i innych zakupach przeczytacie TUTAJ . Niestety nie były to fajne produkty. Peeling co prawda zużyłam w całości. Stosowałam go razem z masażerem do masażu. Drobinki są niewielkie i w sumie swoje zadanie jakoś tam spełniają. Likwidują martwy naskórek. Ale skóra n

Zakupy kosmetyczne i ciuchowe - listopad 2013

Obraz
Hej! Listopad skończył się już jakiś czas temu, ale niestety nie mam teraz tyle czasu, żeby częściej publikować posty. Mam nadzieję, że w nowym roku trochę się to zmieni. W dzisiejszym poście podzielę się z Wami moimi ostatnimi zakupami zarówno kosmetycznymi jak i ciuchowymi. Ostatnio nie robiłam zbyt dużych zakupów, więc stwierdziłam, że odrobina szaleństwa nie zaszkodzi ;) Zapraszam do dalszej lektury. W kosmetycznym sklepie internetowym  Urodomania.com kupiłam:  Paleta Sleek Vintage Romance (cena 37,49 zł) - może nie nowość, ale już od dłuższego czasu mnie kusiła. W końcu mnie przekonała i kupiłam ją. Od razu się w niej zakochałam. Kolory są piękne i cudownie się mienią - większość cieni jest perłowych. Długo się utrzymują i o dziwo się nie osypują (mam też paletkę Acis i nakładanie cieni z tej palety jest trudne, ponieważ cienie się osypują przy aplikacji, więc trzeba uważać). Paleta Sleek Oh So Special (37,49 zł) - kolejna paletka, na którą polowałam już od dawna i g

Kosmetyczne abecadło - G

Obraz
Hej! Bez zbędnego gadania (pisania ;) ) przechodzimy do kolejnej części abecadła. W tym tygodniu omówię kosmetyki na literę G. Zapraszam do czytania. Guma do włosów - kosmetyk do stylizacji włosów. Konsystencję ma często podobną do żelu do włosów, tyle, że jest trochę gęstsza i mocniejsza oraz nie pozostawia tłustego wykończenia na włosach. Przy jej użyciu można lepiej wymodelować fryzurę. Należy jednak pamiętać o tym, żeby nie nałożyć zbyt dużo kosmetyku, gdyż efekt nie będzie ładny. najlepsze efekty można uzyskać stosując kosmetyk na krótkie włosy. Jednak gumy są przeznaczone także dla dłuższych włosów do stylizacji loków i fal. Gumę najlepiej nakładać na suche włosy palcami, delikatnymi ruchami i stylizować wedle uznania. Dobrze się sprawdza, gdy wcześniej rozgrzejemy kosmetyk w dłoniach. Gumy często zawierają filtry UV, które chronią włosy przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Wyróżnić możemy gumy matujące i nabłyszczające.  

Kosmetyczne abecadło - F

Obraz
Hej! Witam w kolejnej odsłonie projektu "Kosmetyczne abecadło". Dziś skupimy się na literze F. Zapraszam do czytania. Farba do włosów - produkt służący do zmiany naturalnego koloru bądź odcienia włosów oraz do ukrycia siwizny. Wyróżnić możemy farby zmywalne (do 4, 8 lub 24 myć) oraz trwałe. W przeszłości jako barwnika używano henny, orzecha włoskiego, indygowca, ochry czy nawet pora. Syntetyczne farby do włosów pojawiły się w połowie XIX wieku. Farby możemy używać na całe włosy, na odrosty bądź na końcówki. Bardzo popularny jest też balejaż, czyli farbowanie tylko pojedynczych pasemek włosów. Ostatnio modne było tzw. ombre, czyli rozjaśnione końcówki. Decydując się na farbowanie włosów należy pamiętać o przeprowadzeniu próby na skórze, ponieważ farby zawierają silne związki chemiczne, które mogą wywołać alergie i podrażnienie skóry. Objawiają się one zaczerwienieniem, swędzeniem, pieczeniem. Chemikalia wpływają też niekorzystnie na same włosy, osłabiają je, wysuszają

Ulubieńcy miesiąca - listopad 2013

Obraz
Hej! W listopadzie bardzo często używałam produktów, które były moimi ulubieńcami w poprzednich miesiącach, więc już po raz kolejny nie będę o nich pisać. Za to pojawiły się trzy (tylko :( ) produkty, które zdobyły moje serce i z chęcią podzielę się nimi z Wami. Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu. Zapraszam do lektury. Krem do twarzy Garnier Hydra Adapt (cena: ok. 16 zł / 50 ml) Długo szukałam odpowiedniego kremu do mojej mieszanej cery i chyba wreszcie znalazłam. Krem Hydra Adapt  do cery mieszanej i tłustej super nawilża i matuje skórę. Efekt zmatowienia utrzymuje się bardzo długo - nawet do ok. 7 godzin, co jest dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem. Krem ma przyjemną chociaż trochę dziwną w dotyku konsystencję sorbetu. Przyjemnie pachnie i bardzo szybko się wchłania. Zawiera ekstrakt z zielonej herbaty, dzięki któremu cera jest odświeżona. Nie zawiera parabenów. Woda perfumowana Yves Rocher Tendre Jasmine (ceny regularne: 175 zł / 50 ml; 132 zł / 30 ml, często m

Fotograficzne podsumowanie miesiąca - listopad 2013

Obraz
Hej! Chyba nadszedł najwyższy czas na zdjęcia z ostatniego miesiąca. Wycieczka - Emów- Dom Żyda. Okolice Zakrętu, Wiązownej. Dom ponoć powstawał nielegalnie w latach 90. Budowany był z pięknego, białego kamienia. Zanim został ukończony ktoś podłożył w nim ogień i praktycznie cały dach spłonął. Ruiny robią niesamowite wrażenie. Dom stoi w środku lasu nieopodal jednostki wojskowej. Coś na rozgrzanie ;) Coś na poprawę humoru :) Czas na dobrą książkę :) Niach niach :) A jak Wam minął listopad? Pomyśleć, że to już grudzień. Ale ten czas leci!

Kosmetyczne abecadło - E

Obraz
Hej! Dziś omówię kosmetyki i dobrodziejstwa natury na literę E. Eyeliner - kosmetyk służący do podkreślenia oczu i nadania im bardziej zalotnego kształtu. Odpowiedniki dzisiejszych eyelinerów były używane już w starożytnej Mezopotamii i na Bliskim Wschodzie. Obecność tego kosmetyku możemy zauważyć także na portretach, naczyniach, kartuszach  i różnych innych przedmiotach stosowanych przez starożytnych Egipcjan oraz na sarkofagach i grobowcach (np. Tutanchamon, Kleopatra). W czasach bardziej nam współczesnych, użycie eyelinera do podkreślenia oczu rozpowszechniło w latach 60. XX wieku za sprawą wizażystów i projektantów. Dzięki eyelinerowi możemy zmienić kształt naszych oczu - powiększyć je lub pomniejszyć, uzyskać kształt migdała, wydłużyć, itp. Możemy go stosować na górną i dolną powiekę, na linię wodną rzęs. Kreska może być cienka lub grubsza, kończyć się na powiece lub wykraczać poza nią. Dzięki eyelinerowi nasze rzęsy wyglądają na gęstsze. Eyelinery występują pod różną