Posty

Wyświetlam posty z etykietą żel

Denko #5

Obraz
Hej! Wreszcie udało mi się wykończyć kolejną partię kosmetyków. Niby większości produktów używa się codziennie, a mimo to zużycie ich i tak trwa wieki... ;) Tym razem praktycznie sama pielęgnacja, coś zużywanie kolorówki zajmuje mi o wiele więcej czasu... ;) Nie będę się nad nimi specjalnie rozwodzić, bo o większości i tak pisałam albo recenzje, albo były przedmiotem postów z ulubieńcami lub bublami kosmetycznymi. Tak więc zdenkowani przedstawiają się następująco: 1. Dax Cosmetics, Perfects Spa ujędrniające masło do ciała  2. Yves Rocher kandyzowane kwiaty żel pod prysznic z drobinkami rozświetlającymi 3. Bielenda Azja Spa ujędrniający peeling cukrowy do ciała - do głębszego zapoznania się -  TUTAJ 4. Vichy Purete Thermale pianka do mycia twarzy - pisałam o tym TUTAJ ; wreszcie udało mi się ją skończyć - wydajna była skubanica, bo wystarczyła mi na 4 miesiące codziennego stosowania! 5. Yves Rocher Jardins du Monde grejpfrutowy żel pod pry

Nowości kosmetyczne - maj, czerwiec 2014

Obraz
Hej! Dziś powracam z nowościami kosmetycznymi, które nabyłam w ostatnich dwóch miesiącach. Część z nich to kolorówka, ale są też kosmetyki do pielęgnacji. Zachęcam do dalszego czytania, być może znajdziecie coś dla siebie. A może już używałyście coś z poniższych produktów i możecie podzielić się wrażeniami? Tak czy inaczej zapraszam do przejrzenia poniższych zdjęć. 1. Delia Regenerujący Balsam do ciała z olejkiem arganowym  - ok. 13 zł / 300 ml Składniki aktywne: olej arganowy, alantoina, witamina E. Bardzo szybko się wchłania i błyskawicznie nawilża. Zapach jest delikatny i przyjemny. 2. Żel pod prysznic Seyo grejpfrut+marakuja i figa+granat - ok. 5 zł / 500 ml Oba mają niesamowite zapachy. 3. Marion Mgiełka chroniąca włosy przed działaniem wysokiej temperatury - ok. 9 zł / 130 ml Jeszcze nie miałam okazji wypróbować, więc nic konkretnego nie mogę o niej napisać. Zapewne podzielę się z Wami swoimi wrażeniami, jak tylko ją trochę poznam.   4. Soraya serum

Recenzja - Vichy Purete Thermale

Obraz
Hej! W dzisiejszym poście podzielę się z Wami moimi odczuciami na temat pianki do mycia twarzy Vichy Purete Thermale. Niestety jest to produkt, który mogę wrzucić na listę kosmetyków-bubli, których nie zamierzam już w przyszłości kupować. Całe szczęście, że tę buteleczkę otrzymałam w prezencie, bo chyba bym się trochę zdenerwowała. Za produkt o pojemności 150 ml zapłacimy ok. 60 zł.   Skład: Aqua/Water, Dipropylene Glycol, Sodium Laureth Sulfate, Glycerin, PEG-200 Hydrogenated Glyceryl Palmate, Disodium Cocoamphodiacetate, PEG-30 Glyceryl Cocoate, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Potassium Chloride, Sodium Chloride, Sodium Glycolate, Phenoxyethanol, Coco-Betaine, Disodium EDTA, Citric Acid, Butylene Glycol, Butyrospermum Parkii Seedcake Extract/Shea Butter Seedcake Extract, Parfum/Fragrance. W pewnym sensie jest to śmieszny produkt. W pierwszej chwili myślałam, że to jakiś płyn micelarny, bo w buteleczce ma konsystencję płynną. Natomiast po wyciśnięciu na rękę, zmienia się w piankę.

Denko #3

Obraz
Hej! To już trzecia odsłona projektu Denko. W ostatnim czasie zużyłam kilka produktów, które na pewno kupię ponownie. A oto one: 1. Płyn do demakijażu oczu Pur Bleuet Yves Rocher . Pisałam o nim oddzielny post z recenzją. Zapraszam do przeczytania TUTAJ . 2. Żel pod prysznic Original Source o zapachu truskawki i wanilii. Ten żel był moim ulubieńcem w listopadzie. Możecie o nim poczytać TUTAJ . Pachnie tak wspaniale, że aż chciałoby się go zjeść. 3. Perfumy CK Euphoria 4. Olejek Kerastase - recenzję możecie przeczytać  TUTAJ 5. L'Biotica Biovax A+E serum wzmacniające Serum witaminowe, wzmacniające do włosów zniszczonych oraz suchych. Dzięki temu serum moje włosy, a właściwie ich końcówki, są odżywione, nie haczą się i znacznie mniej się plączą po myciu, są gładsze (miałam z tym ogromny problem po częstym farbowaniu). Poza tym moje włosy nabrały blasku i miękkości, są jakby lżejsze i  przyjemniejsze w dotyku. Kolejna porcja została już kupiona ;) Więcej o produkci

Ulubieńcy miesiąca - wrzesień 2013

Obraz
Hej! Dziś przychodzę do Was z postem o kosmetykach, których namiętnie używałam we wrześniu. Być może znajdziecie tu też coś dla siebie. Kolorówka: Paletka H&M Pink Nudes Co prawda cienie te nie są mocna napigmentowane, ale mają tak piękne kolory, że któregoś z nich używałam prawie codziennie do makijażu oczu. Róż Yves Rocher Mam go już co najmniej pół roku i prawie w ogóle nie widać zużycia. Jest bardzo wydajny, więc starczy mi jeszcze na bardzo długo. Ma bardzo ładny, delikatny różowy odcień. Delikatnie nadaje buzi kolorku. To odcień 10 - jasny róż. Pędzle Hakuro H21 i H74 Niedawno je kupiłam i już stały się moimi ulubieńcami :) Soraya Make Up matujący podkład Po wakacjach we Włoszech moja skóra była trochę opalona, musiałam więc używać nieco ciemniejszego podkładu. Stąd  praktycznie przez cały sierpień i wrzesień używałam tego z Soraya. Ładnie kryje, natomiast efekt matujący jest mało matujący, niestety. Zdarza się też, że gdy tubka stoi to nie