My evening routine, czyli pielęgnacja wieczorna

Hej! Po wpisie nt. pielęgnacji porannej, przyszła pora na post o pielęgnacji wieczornej. Zapraszam do lektury.

Demakijaż rozpoczynam od oczu. Każdy makijaż, w tym także wodoodporny, zmywam płynem micelarnym z olejkiem Garniere. Idealnie nadaje się do tego celu i zmywa nawet najbardziej odporny na inne płyny i mleczka do demakijażu. 

Następnie całą twarz przemywam żelem oczyszczającym przeciw zaskórnikom Garnier czysta skóra.  Żel ma w sobie malutkie drobinki, które delikatnie peelingują skórę, jednak jeden lub dwa razy w tygodniu poświęcam dłuższą chwilę i robię sobie peeling enzymatyczny Ziaja Ulga dla cery wrażliwej. 

Kolejnym krokiem jest przemycie twarzy tonikiem oczyszczającym Garnier czysta skóra, o którym pisałam już wielokrotnie, ostatnio w poście o pielęgnacji porannej, do którego Was odsyłam.

Po wysuszeniu skóry nakładam krem. Ostatnio testuję krem na noc z firmy Olay Essentials do skóry normalnej, suchej i mieszanej. Ma przyjemną konsystencję i ładnie pachnie. Dodatkowo szybko się wchłania. Raz lub dwa razy w tygodniu używam zamiast kremu olejku Alterra z Rossmanna z ekstraktem z grejpfruta. Ma cudowny zapach, ale trzeba uważać, bo może się odznaczać na poduszce, ponieważ jest bardzo tłusty. 

Dodatkowo pod oczy nakładam żel do powiek i pod oczy ze świetlikiem i bławatkiem  Floslek przeznaczony dla osób, które dużo pracują przy komputerze lub sztucznym świetle.

Ostatnim etapem mojej pielegnacji są usta. Kilka razy w tygodniu robię peeling przy pomocy pomadki peelingującej z Sylveco. Pomadka zawiera drobinki ścierające w postaci cukru trzcinowego, efekt peelingu jest delikatny aczkolwiek mocno odczuwalny i usta stają się gładsze, miękkie i dobrze nawilżone.  W pozostałe dni używam Intense repair lip balm z Neutrogeny.  Ten balsam niejednokrotnie ocalił i wyleczył moje usta z wysuszenia i popękania. Dobrze sprawdza się też sztyft ochronny, którego często używam w ciągu dnia.

Jak wygląda Wasza wieczorna pielęgnacja? Czy znalazłyście tu jakieś perełki? A może chcecie podzielić się Waszymi ulubionymi wieczornym produktami? Podzielcie się w komentarzach.