Projekt Pustak

Hej! W kwietniu rozpoczynam nowy projekt. Na czym będzie polegał i o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi? Zapraszam do dalszej części postu.

Po ostatnich zakupach kosmetycznym nieco się przeraziłam. Dlaczego? Otóż szafki i szuflady, w których trzymam swoje kosmetyki po prostu pękają w szwach i już nie mam w nich miejsca na kolejne sztuki. W związku z tym wpadłam na pomysł projektu "Pustak". O co chodzi? Otóż (na razie zacznę od jednego miesiąca, może potrwa to dłużej) w kwietniu nie zamierzam kupować żadnych kosmetyków i mam na celu wykorzystać w końcu moje zapasy. Oczywiście jeśli się okaże, że skończył mi się jakiś produkt, którego w zapasach nie mam a jest mi on potrzebny w codziennej pielęgnacji czy do makijażu, to oczywiście będę musiała go kupić, bo nie wyobrażam sobie dla przykładu nie myć głowy, bo skończył mi się szampon. To trochę abstrakcyjny przykład, bo szamponów to mam chyba ze 3 lub 4, więc w najbliższym czasie na pewno żadnego nie kupię, ale chyba rozumiecie, o co mi chodzi. Będę co jakiś czas zdawała relację z postępów. Nie będzie to takie zwykłe denko, tylko zamierzam się bardziej skupić na pokazaniu ilości produktów, których ubywa.
Jak mi to będzie szło, będziecie mogli sprawdzać na blogu oraz na Instagramie. Jeśli chcecie podjąć to wyzwanie razem ze mną  dajcie znać w komentarzach i oznaczające mnie w postach na IG.
Zachęcam również to wykorzystywania hashtaga #projektpustak.
Trzymajcie za mnie kciuki, tym bardziej, że w połowie kwietnia szykuje się promocją - 55% w Rossmanie.

Nie, to nie jest żart prima aprilisowy ;) 
Ale nie bójcie się, mam takie zapasy, że na pewno nie zabraknie mi tematów na posty :) 


To jak, kto do mnie dołącza? 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Recenzja - Blanx White Shock

Kalendarz adwentowy Makeup Revolution - podsumowanie

Recenzja - Vichy Liftactiv Collagen Specialist