Mocne postanowienie poprawy
Hej! Ponieważ dzień wyjazdu na wakacje zbliża się nieubłagalnie (:D), to stwierdziłam, że trzeba się za siebie trochę wziąć i ogarnąć sylwetkę, żeby dobrze wyglądała w bikini. Co prawda wzięłam się za to jakieś trzy tygodnie temu (dopiero), więc jakichś spektakularnych wyników się nie spodziewam, ale przez ten czas pewną poprawę widzę i jestem z tego zadowolona. A co takiego robię? Otóż mam w domu rowerek stacjonarny. Co prawda to nie to samo co jazda po mieście, ale niestety nie mam obecnie takiej możliwości, ponieważ mój rower uległ uszkodzeniu. Ale wracając do rzeczy... codziennie jeżdżę na tym rowerku stacjonarnym oglądając sobie seriale i filmy na komputerze. w zależności od tego, która jest godzina, to spędzam na rowerze od 40 do 90 minut dziennie. Wyciska to ze mnie całkiem niezłe poty ;). Dodatkowo dwa razy dziennie - rano i wieczorem - smaruję nogi i pośladki Aktywnym Balsamem Antycellulitowym Lirene i masuję je. I tak, owszem słyszałam opinie znawców, że wszystkie te balsamy...