Paris Paris
Hej. W drugi weekend lutego wybrałam się na wycieczkę do Paryża. Niestety wyjazd przypłaciłam chorobą. Leżę teraz w łóżku i próbuję się wykurować. Co do samego Paryża mam mieszane uczucia. Zabytki są naprawdę niesamowite i część z nich zapiera dech w piersiach. Natomiast, jeśli chodzi o ludzi i ogólną atmosferę to raczej nie będę za tym tęsknić. Ulice są bardzo brudne, wszędzie pełno śmieci. Ludzi multum - w sobotę wieczorem na ulicach były takie korki jak w tygodniu w godzinach szczytu w Warszawie; w metrze też tyle ludzi, że drzwi pociągu ledwo się zamykały. Hotel, w którym się zatrzymałam był przyzwoity. Brakowało mi tylko czajnika, żeby zrobić sobie jakąś kawę czy herbatę. Ale na szczęście blisko było metro i było czyściutko. Jedzenia francuskiego za bardzo nie skosztowałam. Na śniadanie za to zjadłam croissanta i wypiłam cafe au lait ;) Bałam się trochę, że się nie dogadam z ludźmi. Na szczęście z moja znajomością francuskiego nie było tak źle i w większo...