Posty

Wyświetlam posty z etykietą Neve Cosmetics

Podsumowanie kwietniowego Projektu Pustak - denko #18

Obraz
Hej! Jako, że kwiecień się skończył, nadeszła pora na podsumowanie pierwszego miesiąca #ProjektPustak. Na czym to wyzwanie polega? Więcej o jego założeniach przeczytacie  Tutaj , ale ogólnie powiem w skrócie, że na celu mam zużycie moich zapasów kosmetycznych, czyli nie kupuję tych kosmetyków, które mam w zapasach dopóki ich nie zużyję. To takie trochę większe denko. Muszę powiedzieć, że jestem w szoku, patrząc na ilość kosmetyków, które udało mi się w kwietniu wykończyć. Oczywiście zapasy nadal jeszcze są spore, więc w maju też będę ten projekt kontynuować, ale całkiem sporo już się udało mi się pozbyć pustych opakowań. Jeśli jesteście ciekawe, jakie produkty zużyłam, zapraszam do dalszej części posta, ostrzegam, że trochę długi wyszedł. Kosmetyki podzieliłam na kilka kategorii: 1. Pianki do mycia rąk   W kwietniu zużyłam dwie pianki z serii Pielęgnacyjne Przysmaki Ziaja - były to Truskawkowy puch i Nadziewane pralinki. Pianka czekoladowa całkiem fajna, o przyjemnym deli

Mój rytuał pielęgnacyjny zgodny z zasadami pielęgnacji koreańskiej

Obraz
Hej! Jak wspominałam w jednym z ostatnich postów, w którym po krótce przybliżyłam Wam koreański sposób pielegnacji (możecie na ten temat poczytać  TUTAJ ), chcę Wam przedstawić mój sposób wykorzystania tych zasad w mojej pielęgnacji. Pamiętajcie, że aby stosować te zasady wcale nie musicie używać nadal dosyć drogich u nas koreańskich kosmetyków. Do pielęgnacji koreańskiej możecie używać naszych rodzimych produktów i osiągnąć podobny efekt. Ja mam w swojej łazience kilka koreańskich kosmetyków, jednak nadal opieram się na takich produktach jak Bielenda czy Tołpa. Jeśli zatem jesteście ciekawi jak to u mnie wygląda, zapraszam do dalszej części posta. Moja koreańska pielęgnacja:  1. Demakijaż Do demakijażu używam chusteczek nasączonych płynem micelarnym. Z reguły są to chusteczki Garnier. Ostatnio próbowałam też chusteczek Alterra (marki Rossmann), ale nie są tak dobre, słabo sobie radzą z makijażem oczu, zwłaszcza z wodoodpornym eyelinerem. Resztki makijażu usuwam wacik

Jak to robią Koreanki, czyli "Sekrety urody Koreanek. Elementarz pielęgnacji" Charlotte Cho

Obraz
Hej! W związku z tym, że przebywam na urlopie rodzicielskim, można powiedzieć, że przez 95% czasu przebywam w domu. Oczywiście nie mam tego luksusu, że cały ten czas mogę poświęcić sobie, wręcz przeciwnie - dla siebie mam ok pół godziny dziennie, resztę czasu bowiem poświęcam mojej córeczce. Jednak sama kwestia przebywania w domu, tj. nie chodzenia codziennie do pracy, sprawiła, że nieco inaczej zaczęłam patrzeć na pielęgnację. Robiąc któregoś razu, chyba jakoś w okolicy świąt bożego narodzenia, nieduże porządki w szafce łazienkowej znalazłam spory zapas różnego rodzaju maseczek do twarzy - w płachcie, w tubie, w saszetkach. Oczywiście skoro je kupiłam, to przydałoby się je zużyć, więc powoli zaczęłam schodzić ze swoich zapasów. Zachęcona efektami, zaczęłam kupować kolejne, w tym zestaw Beauty Week od Marion, o którym możecie przeczytać  TUTAJ . Z uwagi na fakt, że te maseczki bardzo mi odpowiadały i byłam zadowolona z ich rezultatów, przypomniałam sobie o czymś, co zwie się "pie

Recenzja - Deborah Milano

Obraz
Hej! Dziś mam dla Was kolejną recenzję. Tym razem coś do makijażu. Ale zanim do tego przejdę, chwila wstępu. Jak pewnie cześć z Was już wie, bardzo lubię włoskich producentów kosmetyków (i perfum w sumie też, to tak dla ścisłości). Mam w swojej kosmetyczce produkty zarówno do makijażu jak i pielęgnacjyjne Kiko Makeup Milano (kilka słów TUTAJ  i TUTAJ ), Neve Cosmetics (możecie poczytać  TUTAJ  i  TUTAJ ) oraz Layla Cosmetics (ta marka skupia się przede wszystkim na lakierach do paznokci, ale ma też kilka produktów makijażowych). Z okazji black friday zamówiłam sobie paletę cieni z Nabla Cosmetics. Jest jeszcze kilka firm, których kosmetyki z chęcią bym poznała. Ostatnio w Superpharm była fajna promocja na podkłady kolejnej włoskiej marki - Deborah Milano. Oczywiście się skusiłam. A kilka dni później znalazłam super ofertę na pomadkę i cień do powiek na Kontigo, więc je także postanowiłam zamówić.  Dzisiejszą recenzja będzie zatem dotyczyć tych 3 produktów do makijażu marki Deborah

Nowości od Neve Cosmetics

Obraz
Hej! W ostatnim czasie Neve Cosmetics przygotowała serię limitowaną pomadek-balsamów do ust delikatnie dodających im koloru. Seria nazywa się Lippini. W okolicach Mikołajek udało mi się ją upolować z drobnym rabatem. Skorzystałam też z promocji na pozostałe produkty marki i skusiłam się na cień do oczu oraz paletę magnetyczną, żebym mogła w jednym miejscu przechowywać wszystkie wypiekane cienie tej marki. Niestety komplet 4 pomadek w przepięknym opakowaniu już się wyprzedał, nadal jednak możecie zakupić je osobno.  Tak jak wspomniałam, w opakowaniu są 4 balsamy do ust w kolorach: roseosee, sweetsoleil, grapedivine i candysoft. Oprócz tego, że przepięknie wyglądają, to jeszcze bardzo ładnie pachną. Na ustach pozostawiają delikatną poświatę w kolorze różowym, bordowym, lekko złoto-żółtą (ta pięknie pachnie wanilią) oraz nude. Aplikacja jest przyjemna, pomadli zachowują się trochę jak masełko. Konsystencja jest lekka, aczkolwiek skład jest bogaty. Znajdziemy tu bowiem m.in. olejek ró

Kosmetyki mineralne - Annabelle Minerals

Obraz
Hej! Będąc na targach Ekocuda  w połowie listopada, zauważyłam stoisko Annabelle Minerals (wspominałam o tym w poście  TUTAJ ) i tym samym przypomniałam sobie o tej trochę zapomnianej przeze mnie marce. Zachęcona ofertą zaprezentowaną na targach, zdecydowałam się przyjrzeć się bliżej tym kosmetykom. Zdecydowałam się zamówić zestaw próbek, za naprawdę niewygórowaną cenę - 39,90 zł. Zestaw o nazwie Get Set zawiera 16 słoiczków z różnymi produktami mineralnymi do makijażu. Znajdziemy tu więc 6 róży, 3 korektory, 2 pudry, glinkową bazę pod makijaż oraz 4 cienie do powiek. Produkty mogą być aplikowane na sucho i na mokro. Każdy z pewnością znajdzie tu odcień dla siebie. Dodatkowo dobrałam sobie jeszcze do tego zestawu podkład kryjący w odcieniu Beige light oraz cień w kolorze White coffee. Poniżej możecie zobaczyć, jak prezentuje się to ciekawe pudełeczko i jego zawartość a także swatche otrzymanych cieni do powiek. Cienie od góry (na sucho bez bazy): - chocolte - ice cream

Relacja z targów kosmetyków naturalnych Ekocuda

Obraz
Hej! W miniony weekend, tj. 17-18 listopada w Warszawie w Centrum Praskim Koneser odbyła się piąta edycja targów kosmetyków naturalnych Ekocuda. Wybrałam się na nie w niedzielę. Wstęp był bezpłatny. Co do samego miejsca zorganizowania tych targów, to muszę powiedzieć, że będąc w tym miejscu pierwszy raz, musiałam trochę pokrążyć po okolicy, ponieważ nie znałam dokładnie planu tego Centrum, a biorąc pod uwagę, że kompleks jest nadal w pewnej części placem budowy, trudno było znaleźć wejście na targi. Niestety nigdzie nie było żadnych drogowskazów. No ale powiedzmy, że po obejściu całego kompleksu jakoś znalazłam wejście.  Na miejscu zorganizwana była szatnia, aczkolwiek mówiąc szczerze tego dnia było tak zimno, że zmarzłam i nie skorzystałam z niej. Jednak już po wejściu na halę okazało się po pewnym czasie, że jest tam tak dużo ludzi, że już mi się zrobiło gorąco. Wracając do obecności zwiedzających - było sporo ludzi, więc trudno było się dopchać do stoisk, żeby się czegokolwi