Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2019

#DOZHelloBaby

Obraz
Hej! Dzisiejszy post jest przeznaczony głównie dla mam lub przyszłych mam. Ale wszystkich zapraszam do pozostania że mną. Po raz kolejny apteka internetowa DOZ organizuje fantastyczną akcję, w której można otrzymać piękne pudełeczko wypełnione dobrociami zarówno dla mamy jak i dziecka. Akcja tym razem nazywa się HelloBaby . W pudełeczku znajdziemy aż 17 produktów, których wartość wg DOZ wynosi 300 zł. Co znajdziemy zatem w pudełku? Takie oto cudowności: - chusteczki nawilżanie Pampers z plastikowym zamknięciem. Jest to o tyle fajne, że chusteczki nie wyschną. Czasem zdarza mi się kupić chusteczki bez takiego zamknięcia (tylko się przylepia fragment taśmy) i niestety dosyć szybko takie chusteczki wysychają. W opakowaniu znajdziemy 54 szt.  - Bielenda Professional naturalny olejek ujędrniający, pojemność 190 ml - Akuku butelka profilowana z uchwytem o pojemności 125 ml - DOZ probiotyk w kroplach o pojemności 5 ml - Sylveco kremowy szampon i płyn do kąpieli, poje

Mój rytuał pielęgnacyjny zgodny z zasadami pielęgnacji koreańskiej

Obraz
Hej! Jak wspominałam w jednym z ostatnich postów, w którym po krótce przybliżyłam Wam koreański sposób pielegnacji (możecie na ten temat poczytać  TUTAJ ), chcę Wam przedstawić mój sposób wykorzystania tych zasad w mojej pielęgnacji. Pamiętajcie, że aby stosować te zasady wcale nie musicie używać nadal dosyć drogich u nas koreańskich kosmetyków. Do pielęgnacji koreańskiej możecie używać naszych rodzimych produktów i osiągnąć podobny efekt. Ja mam w swojej łazience kilka koreańskich kosmetyków, jednak nadal opieram się na takich produktach jak Bielenda czy Tołpa. Jeśli zatem jesteście ciekawi jak to u mnie wygląda, zapraszam do dalszej części posta. Moja koreańska pielęgnacja:  1. Demakijaż Do demakijażu używam chusteczek nasączonych płynem micelarnym. Z reguły są to chusteczki Garnier. Ostatnio próbowałam też chusteczek Alterra (marki Rossmann), ale nie są tak dobre, słabo sobie radzą z makijażem oczu, zwłaszcza z wodoodpornym eyelinerem. Resztki makijażu usuwam wacik

Denko luty 2019 #16

Obraz
Hej! Luty, najkrótszy miesiąc w roku, się skończył, więc pora na kolejne denko. O dziwo w ten najkrótszy miesiąc udało mi się zdenkować bardzo dużo kosmetyków, chyba najwięcej odkąd zaczęłam blogować i pisać posty o denkach.  Udało mi się zużyć kilka produktów do włosów, kilka do twarzy i ciała i tylko jeden kosmetyk kolorowy. Jeśli jesteście ciekawi, co zużyłam i co sądzę na temat tych produktów, to zapraszam do dalszej części posta. WŁOSY 1. Pantene Pro-V Aqua Light - odżywka do włosów - dosyć przyjemna w użyciu odżywka, nie obciąża włosów. Włosy po jej zastosowaniu są sypkie i przyjemne w dotyku. To było moje kolejne opakowanie i z pewnością jeszcze kiedyś do niej wrócę. 2. Delia Cameleo AntiDamage - keratynowa maska do włosów - kiedyś już miałam tę maskę w rozmiarze podróżnym i pamiętam, że fajnie się spisywała, dlatego po nią sięgnęłam. I faktycznie dobrze sobie radziła z moimi włosami, były po niej mięciutkie i gładkie. 3. L'Biotica Biovax Intensywnie regeneruj