Posty

Wyświetlam posty z etykietą peeling

Miesięcznik, czyli podsumowanie marca 2021

Obraz
Hejka! Jak ten czas leci... Kolejny miesiąc już się skończył, więc najwyższa pora na małe podsumowanie. Jeśli jesteście zainteresowani tym, jak minął mi marzec pod względem kosmetycznym, to zapraszam do czytania. 1. Denko denko W marcu denko było nieco skromniejsze niż w poprzednich miesiącach. Udało mi się zużyć 28 kosmetyków pełnowymiarowych i miniaturek. Nie jest to zły wynik, ale wiadomo, że mogłoby być nieco lepiej. Poprzednie miesiące wysoko podniosły poprzeczkę 😉. Staram się jednak dalej skutecznie zmniejszać zapasy, chociaż przyznam, że kilka kosmetyków też kupiłam, o czym w dalszej części.  2. Testowanie kosmetyków  W marcu testowałam, dzięki uprzejmości Testowalni Dr. Koziej, peeling do twarzy z korundem. Niestety nie mam pojęcia, jaka to marka i szkoda, że po zakończonej kampanii nie podają jakie marki są testowane przez chetnych. Natomiast jestem mega zadowolona z tego produktu. Drobinki są maleńkie, więc idealnie zdzierają martwy naskórek. Po jego użyciu buzia jest niesam

Recenzja - BioLove Lip Scrub

Obraz
Hejka! Stosujecie peeling do ust? Wiem, że łatwo zrobić takie coś samemu, w kuchni, ale pewnego razu robiąc zakupy w Kontigo skusiłam się na takiego maluszka. Mowa o cukrowym peelingu do ust o zapachu malinowym marki BioLove. Miałam też peeling do ciała o tym samym zapachu i był bardzo fajny, więc tego samego oczekiwałem od tego scrubu. I faktycznie sprawdza się znakomicie. Usuwa martwy naskórek, wszystkie odstające suche skórki, nawilża usta i wygładza je. A do tego tak przepięknie pachnie, aż chciałoby się go zjeść.  Skład : sacharoza (czyli cukier), masło shea, olej sojowy, olej kokosowy, olejek rycynowy, witamina E oraz kompozycje zapachowe. Pojemność to 15 ml i wystarcza to na bardzo długi czas, bo do zabiegu potrzebujemy niewielką ilość produktu. A cena to 15 zł. Znacie? Korzystacie z tego typu kosmetyków?

Moja pielęgnacja włosów

Obraz
Hej! Z napisaniem tego postu trochę zwlekałam, nie do końca wiedziałam jak się do tego zabrać. Ale jako że były już posty na temat pielęgnacji twarzy na dzień i na noc, to myślę, że w końcu dojrzała do opisania mojej pielęgnacji włosów. Od dłuższego już czasu bowiem stosuję świadomą pielęgnację i widzę jej efekty. Ostatnio odkryłam kolejne zaskakujące produkty, których można używać inaczej, niekoniecznie z ich właściwym przeznaczeniem. Od lutego tego roku robię również regularne pomiary długości, chociaż tak naprawdę jest to dla mnie sprawa drugorzędna, ponieważ bardziej liczy się dla mnie dobra kondycja włosów niż ich długość. Poniżej znajdziecie też zdjęcia, jak to u mnie wygląda. Ale pewnie i tak po tej całej epidemii koronawirusa pójdę do fryzjera i podetnę włosy. Poniższy wpis podzieliłam na kilka części, żeby lepiej Wam opisać wszystkie etapy i przykłady stosowanych kosmetyków. Jeśli jesteście zainteresowani, zapraszam do dalszej części postu.  1. Peeling Wykony

Denko marzec 2019 #17

Obraz
Hejka! Czas leci jak szalony, kolejny miesiąc tego roku już za nami. A to oznacza, że pora na kolejne denko. W tym miesiącu nieco skromniejsze niż ostatnio, ale nadal trochę kosmetyków udało mi się wykończyć. Niestety dwa z nich musiałam wyrzucić ze względu na termin przydatności, który już upłynął.  Jeśli jesteście ciekawe, co w marcu trafiło do mojego pudełka ze zdenkowanymi produktami, zapraszam do czytania. 1. Alterra - żel pod prysznic z rokitnikiem Kupiłam go na promocji 2+2 EKO razem z chusteczki poniżej. Bardzo ładnie pachniał, ale z tego względu, że jest to kosmetyk naturalny i nie zawiera SLSow, to w ogóle się nie pienił. Niestety nie lubię jak taki kosmetyk się nie pieni, bo mam wtedy wrażenie, że za mało go użyłam i że się dokładnie nie umyję. Ciężko mi też było rozprowadzić go na skórze. 2. Ziaja - mydło do rąk herbata z cynamonem Produkt ok. Dobrze mył i ladnie pachniał. Całkiem wydajny.  3. Tołpa - Żel micelarny do mycia twarzy i oczu z serii Rosaca

Denko luty 2019 #16

Obraz
Hej! Luty, najkrótszy miesiąc w roku, się skończył, więc pora na kolejne denko. O dziwo w ten najkrótszy miesiąc udało mi się zdenkować bardzo dużo kosmetyków, chyba najwięcej odkąd zaczęłam blogować i pisać posty o denkach.  Udało mi się zużyć kilka produktów do włosów, kilka do twarzy i ciała i tylko jeden kosmetyk kolorowy. Jeśli jesteście ciekawi, co zużyłam i co sądzę na temat tych produktów, to zapraszam do dalszej części posta. WŁOSY 1. Pantene Pro-V Aqua Light - odżywka do włosów - dosyć przyjemna w użyciu odżywka, nie obciąża włosów. Włosy po jej zastosowaniu są sypkie i przyjemne w dotyku. To było moje kolejne opakowanie i z pewnością jeszcze kiedyś do niej wrócę. 2. Delia Cameleo AntiDamage - keratynowa maska do włosów - kiedyś już miałam tę maskę w rozmiarze podróżnym i pamiętam, że fajnie się spisywała, dlatego po nią sięgnęłam. I faktycznie dobrze sobie radziła z moimi włosami, były po niej mięciutkie i gładkie. 3. L'Biotica Biovax Intensywnie regeneruj

Ziaja - Pielęgnacyjne przysmaki

Obraz
Hej! Dziś przychodzę do Was przedświątecznie ze smacznym postem :) Mam nadzieję, że mieszkanie już wysprzątaliście, choinkę ubraliście, pierniki upiekliście i spakowaliście prezenty dla najbliższych. Jeśli tak, to zapraszam z herbatką na posta o najnowszej serii pielęgnacyjnej Ziaja - Pielęgnacyjne przysmaki. Gdy pierwszy raz zobaczyłam informację o tych nowościach, pomyślałam, że sobie daruję i nie będę nic kupować, bo przecież mam jeszcze inne produkty, które muszę przetestować i zużyć. Jednak kilka dni temu przechodząc obok sklepu Ziaji, weszłam do niego i mnie pochłonęło ;) Na stoliczku przy kasie porozkładane były najnowsze kosmetyki, poukładane według zapachu. Trudno było się zdecydować, co wybrać. Postanowiłam wziąć po jednym kosmetyku z każdego zapachu. Ale jakie były moje wybory dowiecie się za moment, najpierw słów kilka o samej serii. Ziaja przygotowała dla nas 4 różne produkty w 4 wersjach zapachowych. Znajdziemy tu: galaretkę myjącą, krem do rąk, peeling cukro

Denko listopada #13

Obraz
Hej! Co prawda listopad skończył się już kilka dni temu, jednak dopiero dziś udało mi się sklecić ten post. W dzisiejszym wpisie możecie zobaczyć jakie produkty zużyłam w listopadzie. Część z nich naprawdę się sprawdziła i zapewne do nich powrócę, ale są też takie, na które nie zamierzam nigdy więcej patrzeć a tym bardziej ich kupować. Jeśli jesteście ciekawi, co w tym miesiącu wylądowało w koszu, to zapraszam do tekstu poniżej :) 1. Lirene No pores - baza matująca Baza bardzo fajna, dobrze się sprawdzała - skutecznie kryła pory, dzięki czemu podkład dużo lepiej się rozprowadzał i nie zbierał się w porach. Miała przyjemny zapach. Prawdopodobnie do niej wrócę.  2. Sylveco pomadka peelingująca usta To już moje drugie opakowanie tego peelingu do ust. Po jego zastosowaniu usta są gładkie i przyjemnie nawilżone. Dodatkowo, peeling jest słodki, ponieważ drobinki peelingujące to cukier trzcinowy ;) Z pewnością do niego wrócę, aczkolwiek teraz zamówiłam sobie ten peeling o smaku mię

My evening routine, czyli pielęgnacja wieczorna

Obraz
Hej! Po wpisie nt. pielęgnacji porannej , przyszła pora na post o pielęgnacji wieczornej. Zapraszam do lektury. Demakijaż rozpoczynam od oczu. Każdy makijaż, w tym także wodoodporny, zmywam płynem micelarnym z olejkiem Garniere. Idealnie nadaje się do tego celu i zmywa nawet najbardziej odporny na inne płyny i mleczka do demakijażu.  Następnie całą twarz przemywam żelem oczyszczającym przeciw zaskórnikom Garnier czysta skóra.  Żel ma w sobie malutkie drobinki, które delikatnie peelingują skórę, jednak jeden lub dwa razy w tygodniu poświęcam dłuższą chwilę i robię sobie peeling enzymatyczny Ziaja Ulga dla cery wrażliwej.  Kolejnym krokiem jest przemycie twarzy tonikiem oczyszczającym Garnier czysta skóra, o którym pisałam już wielokrotnie, ostatnio w poście o pielęgnacji porannej , do którego Was odsyłam. Po wysuszeniu skóry nakładam krem. Ostatnio testuję krem na noc z firmy Olay Essentials do skóry normalnej, suchej i mieszanej. Ma przyjemną konsystencję i ładnie pachnie.

Recenzja - Kiko MU Milano Scrub & Peel chusteczki peelingujące do twarzy

Obraz
Hej! Jeśli macie dosyć zwyczajnych peelingów w formie kremów lub żeli to polecam Wam chusteczki peelingujące z Kiko. Sięgnełam po nie z czystej ciekawości. Na początku jakoś trudno mi było sobie wyobrazić, jak to ma działać. Jednak już po pierwszym zastosowaniu okazało się, że jest to całkiem przyjemny dla skóry zabieg.  Opakowanie jest solidnie wykonane a zamknięcie jest szczelne (plastikowe zamknięcie na zatrzask, a pod spodem jeszcze taśma zaklejająca otwór, przez który wyciągamy chysteczki). Zapobiega to wysuszaniu chusteczek. Miałam już do czynienia z różnymi chusteczkami, które miały tylko zamknięcie na klej i niestety nie sprawdzało się to za bardzo, bo mimo wszystko produkt szybko wysyłach. W opakowaniu jest 20 chusteczek. Każda z nich ma jedną stronę chropowatą (peelingującą; mikro-wypustki zrobione są z naturalnej żywicy) i drugą gładką, do przetarcia twarzy po peelingu i delikatnego masażu. Ostrzegam jednak osoby, które mają wrażliwą cerę, ponieważ łatwo można zrobić

Recenzja - Perfecta Exclusive Body peeling i serum antycellulitowe

Obraz
Hej! W ostatnich zakupach kosmetycznych znalazł się fajny produkt, o którym chciałam Wam dziś powiedzieć, a właściwie napisać. Mowa o peelingu i serum antycellulitowym z Perfecty. Jest to nowa linia kosmetyków marki Dax Cosmetics, w skłąd której wchodzą: Diamentowy koncentrat wyszczuplająco-antycellulitowy Złote serum odmładzająco-ujędrniające Diamentowy peeling drenujący i rozbijający cellulit Złote serum rozgrzewające i rozbijające cellulit Produkty dostępne są w niewielkich saszetkach o pojemności 15 ml. Z powyższych produktów użyłam peelingu i rozgrzewającego serum antycellulitowego. Z peelingu jestem bardzo zadowolona. Skóra po zabiegu była niesamowicie gładka i miękka, aż się chciało ciągle jej dotykać. Nie polecam tego produktu osobom o skórze wrażliwej, ponieważ kawałeczki diamentu zawarte w peelingu są dosyć duże i można łatwo sobie podrażnić skórę. Jeśli natomiast macie skórę normalną i lubicie taki "agresywny" masaż, to mogę go polecić.  Informacj

Nowości kosmetyczne - maj 2015

Obraz
Hej! Dawno nie publikowałam postu z nowościami kosmetycznymi. Tak się złożyło, że ostatnio nie robiłam jakichś wyjątkowych zakupów. Raczej kończyło się na uzupełnianiu braków, co z reguły nie jest zbyt interesujące i pasjonujące. Tym razem zobaczyłam kilka fajnych (chyba) produktów i stwierdziłam, że wypróbuję je. Oto, co tym razem trafiło do mojej kosmetyczki. 1. Kolastyna - brązujący balsam do ciała do jasnej karnacji. "Nawilża oraz nadaje efekt pięknej i długotrwałej opalenizny". Zawiera ekstrakt z orzecha włoskiego i masło kakaowe. Pięknie pachnie. Nie zawiera parabenów. Idzie lato, więc trzeba się do niego troche przygotować, tym bardziej, że zapowiadaja, że to lato nie będzie takie, jakbyśmy sobieżyczyli :( 2. Perfecta Exclusive Body diamentowy peeling drenujący do ciała rozbijający cellulit . Zawiera diamenty i szafir brazylijski, dodatkowo w skłądzie znajdziemy Caffe-Slim Complex i kwas hialuronowy. Po takiej jednej saszetce na pewno nie będzie widać żadnyc

My skin routine, czyli słowo o mojej codziennej pielęgnacji twarzy

Obraz
Hej! Nie ma co ukrywać, że twarz jest właściwie najbardziej widoczną częścią naszego ciała. Często to właśnie na nią zwracamy największą uwagę. Warto więc by była w dobrym stanie, zadbana i nawilżona. Każdą inną część ciała możemy zakryć ubraniem czy butami. Twarz natomiast jest ciągle wystawiona na działanie warunków atmosferycznych (wiatr, słońce, woda). Ważna zatem jest odpowiednia pielęgnacja, zwłaszcza zimą, gdy często zmagamy się z mrozem, oraz latem, gdy temperatura sięga czasem nawet 35 stopni i zdarza się, że szybko się pocimy. Nie zapominajmy też o odpowiednim nawodnieniu naszego organizmu (pijmy ok 2 litrów płynów dziennie, najlepiej woda, soki naturalne i zielona bądź czerwona herbata).   Pielęgnacja cery jest istotnym tematem, dlatego też postanowiłam podzielić się z Wami moimi sposobami na utrzymanie zdrowej i zadbanej cery. Gdy byłam nastolatką często zmagałam się z różnego rodzaju niedoskonałościami. Teraz też od czasu do czasu zdarzy mi się jakiś niespodziewany niem