My morning routine, czyli poranna pielęgnacja
Hej! Powracam do Was po chorobie i kilku niezbyt przyjemnych wydarzeniach, które ostatnio mi się przytrafiły. No ale dziś nie o tym. Chciałam się dziś z Wami podzielić moją obecną pielęgnacją poranną. Jak wszyscy wiemy pielęgnacja skóry jest niesamowicie ważna i jeśli dobrze zajmujemy się naszą cerą, każdy makijaż będzie na nas dobrze wyglądał a często nawet nie trzeba będzie to robić. No więc może przejdźmy do rzeczy. Poranna pielęgnację zaczynam od dokładnego oczyszczenia twarzy. Do tego celu używam pasty dogłębnie oczyszczającej z liśćmi manuka z Ziaji . Po paście tej twarz jest gładka i naprawdę bardzo głęboko oczyszczona. Kolejnym krokiem jest przetarcie twarzy wacikiem nasączonym tonikiem. Ja już od wielu wielu lat używam do tego toniku Garnier czysta skóra . Używam to rano i wieczorem dla efektu idealnie czystej skóry. Po toniku przychodzi czas na serum hialuronowy mikrozastrzyk z Soraya . Wystarczy jedna kropla by posmarować całą twarz. Jest to przec...