Posty

Recenzja - akcesoria kosmetyczne Clavier

Obraz
Hejka! Czego wolicie używać do aplikacji podkładu? Pędzla, rąk czy gąbeczki? A do nałożenia pudru wolicie pędzel czy puszek? Ostatnio miałam okazję przetestować akcesoria kosmetyczne Clavier - gąbeczkę do podkładu oraz puszek do pudru. Było to możliwe dzięki Anbasadorce Kosmetycznej i cieszę się, że udało mi się wziąć udział w tej kampanii.  Gąbeczka do podkładu (Tender Blender) jest bardzo miękka. Używałam jej zarówno suchej jak i zwilżonej wodą. W każdym przypadku dobrze się spisywała, chociaż muszę przyznać, że w wersji suchej bardziej mi przypadła do gustu. Nie chłonie za bardzo produktu, dzięki czemu jest też łatwiej ją oczyścić. Jedyne czego mi brakuje to delikatnego ścięcia - wówczas łatwiej byłoby nakładać podkład np. w okolicach oczu czy nosa. Przez to też nie można jej postawić i ciągle się przewraca. Ogólnie jednak jestem bardzo zadowolona i myślę, że jest lepsza niż oryginalny Beauty Blender.  Co do puszku, to również przypadł mi do gustu. Jest niesamowicie miękki, a puder

Podsumowanie miesiąca - kwiecień, maj 2021

Obraz
 Hejka! Dziś podsumowanie dwóch miesięcy w jednym poście. Ostatnio jest mnie tu dużo mniej, ponieważ praktycznie cały mój wolny czas zajmuje obecnie remont mieszkania. Ale mam też kilka fajnych spraw do poruszenia i kilka podsumowań. Jeśli jesteście ciekawi jak minęły mi dwa ostatnie miesiące, zapraszam do posta.  1. Konkurs z okazji 45-lecia Giordani Gold Oriflame. W kwietniu wzięłam udział w konkursie zorganizowanym przez Oriflame w związku z rocznicą 45 lat marki Giordani Gold. Miałam to szczęście, że swoim zdjęciem z kosmetykami tej marki byłam jedną z sześciu laureatek konkursu i wygrałam zestaw kosmetyków do makijażu GG. Było to dla mnie ciekawe przeżycie i miło mi się zrobiło, że w końcu po długich miesiącach i udzialach w różnych konkursach mogłam wreszcie coś wygrać.  Nagroda składała się z czterech kosmetyków: najnowsze perfumy GG Essenza Blossom, kredka do brwi, eyeliner oraz podkład w poduszeczce.  2. Denko kwiecień   W kwietniu udało mi się zużyć całkiem sporo kosmetyków.

Recenzja - Bioxsine serum przeciw wypadaniu włosów

Obraz
Hejka! Macie może problem z wypadającymi włosami? W grudniu i styczniu używałam kuracji z Yves Rocher i muszę przyznać, że włosy przestały mi całkiem wypadać, co mnie niezmiernie cieszyło. Niestety jak skończyłam kurację, ponownie zauważyłam wypadające włosy w sporych ilościach. Dlatego sięgnęłam po serum z Bioxsine. Zużyłam jedno opakowanie - 12 ampułek po 6 ml. Serum stosowałam co 2 dzień, ale nie zawsze było to regularne. Dlatego też zużycie tego opakowania zajęło mi nieco ponad miesiąc.  Kilka faktów i moja opinia na temat tego serum 🔸 Włosy nadal wypadają, jednak są to dużo mniejsze ilości niż wcześniej. Producent zaleca kurację trwająca łącznie ok 43 tyg. Kuracja wówczas wygląda tak, że przez pierwsze 48 dni stosujemy 1 ampułkę co 2 dni, następnie przez 12 tygodni - 2 ampułki tygodniowo a potem 1 ampułka tygodniowo przez 24 tygodnie. Wtedy być może efekty faktycznie są dużo lepsze.  🔸Producent zaleca (jak to zawsze bywa) stosowanie dodatkowych kosmetyków z tej samej linii, m.i

Recenzja - Fluff balsam do demakijażu

Obraz
Balsam do demakijażu Fluff Hejka! Czy ta wiosna może w końcu przyjść? Ile jeszcze będzie tej zimy? Chociaż dziś to taka raczej jesień - jak nic przydałoby się wziąć książkę, ciepłą herbatę i wskoczyć pod kocyk. Czego używacie do demakijażu? Ja używałam już płynów micelarnych, płynów dwufazowych, olejków a ostatnio także wyprobowałam rozsławiony już balsam do demakijażu. Wybrałam wersję z malinami i migdałami. Jak się sprawdził? 🔸 Pojemność 50 g. 🔸 Zawiera olej kokosowy, masło kakaowe, masło shea, masło shorea 🔸 Bardzo ładnie pachnie. Zapach kojarzy mi się z ciasteczkami. Spodziewałam się bardziej malinowego zapachu 🔸 Skutecznie zmywa makijaż, aczkolwiek tak jak wiele innych kosmetyków do zmywania makijażu wodoodpornego, ma niewielki problem z całkowitym zmyciem tuszu do rzęs 🔸 Pozostawia mi niestety taką delikatną mgiełkę przed oczami 🔸 Nie szczypie w oczy 🔸 Ciekawa konsystencja - takie trochę jakby miękkie masełko, które po kontakcie ze skórą zamienia się w olejek 🔸 Nie wysusz

Recenzja - Mgiełka Kokos & Aloes Bielenda

Obraz
Nawilżająca mgiełka do twarzy i ciała Kokos & Aloes Bielenda Hejka! Jak Wam mija weekend? U mnie pogoda dopisuje, więc zaraz lecę na spacer. Dziś mam dla Was recenzję mgiełki do twarzy i ciała Bielenda. Jest przeznaczona do cery odwodnionej i muszę przyznać, że gdy wskaźnik nawilżenia mojej cery był na szokująco niskim poziomie, ta mgiełka mi bardzo pomogła i w połączeniu z różnymi kremami uzyskałam znaczny przyrost nawilżenia na buzi.  Mgiełka ta:  🔸 Tonizuje  🔸 Nawilża  🔸 Odświeża  🔸 Zostawia ładny delikatny zapach kokosa  🔸Zawiera sok z liści aloesu, wodę kokosową i kwas hialuronowy oraz trehalozę  🔸 Jest bezalkoholowa  🔸 Ma neutralne dla skóry pH  Mgiełki używam zarówno przed zastosowaniem kremu do stonizowania cery jak również do utrwalenia makijażu, a czasem też do odświeżenia w ciągu dnia. Buteleczka o zawartości 200 ml kosztuje ok. 18-20 zł.  Znacie tę mgiełkę? Używacie? Jak się u Was sprawdza? A może zamiast mgiełek stosujecie toniki albo hydrolaty? 

Recenzja - Regenerum olejek w żelu do ust

Obraz
Hejka!  Jak dbacie o usta? Moim ulubieńcem, do którego zawsze powracam jest balsam z Neutrogeny, ale lubię od czasu do czasu przetestować coś innego. Tym razem postanowiłam wypróbować olejek w żelu do ust Regenerum.  W składzie znajdziemy mieszankę olejków: 🔹 z awokado  🔹 manoi  🔹 kokosowy  🔹makadamia Jest to ochronny i regenerujący produkt do ust w żelu o pojemności 7 g. Pierwszy raz spotkałam się z taką konsystencją, ale muszę przyznać, że jest bardzo wygodna w użyciu a do tego całkiem wydajna, bo olejki nam nie wyciekają w niekontrolowany sposób, tylko wciskamy z tubki pożądaną ilość. Stosuję go codziennie na noc, a rano moje usta są zregenerowane i gładkie.  Daje poprawne nawilżenie i odżywienie, nie klei się. Jedyne co mi w tym produkcie nie odpowiada to zapach. Może nie jest jakiś wyjątkowo nieprzyjemny, ale myślałam, że będzie nieco lepszy, zwłaszcza patrząc na zestawienie olejków.  🔸 Cena - ok 12 zł.  🔸 Dostępność - na pewno w drogeriach i aptekach internetowych. Nie widz

Miesięcznik, czyli podsumowanie marca 2021

Obraz
Hejka! Jak ten czas leci... Kolejny miesiąc już się skończył, więc najwyższa pora na małe podsumowanie. Jeśli jesteście zainteresowani tym, jak minął mi marzec pod względem kosmetycznym, to zapraszam do czytania. 1. Denko denko W marcu denko było nieco skromniejsze niż w poprzednich miesiącach. Udało mi się zużyć 28 kosmetyków pełnowymiarowych i miniaturek. Nie jest to zły wynik, ale wiadomo, że mogłoby być nieco lepiej. Poprzednie miesiące wysoko podniosły poprzeczkę 😉. Staram się jednak dalej skutecznie zmniejszać zapasy, chociaż przyznam, że kilka kosmetyków też kupiłam, o czym w dalszej części.  2. Testowanie kosmetyków  W marcu testowałam, dzięki uprzejmości Testowalni Dr. Koziej, peeling do twarzy z korundem. Niestety nie mam pojęcia, jaka to marka i szkoda, że po zakończonej kampanii nie podają jakie marki są testowane przez chetnych. Natomiast jestem mega zadowolona z tego produktu. Drobinki są maleńkie, więc idealnie zdzierają martwy naskórek. Po jego użyciu buzia jest niesam

Recenzja - Anwen Emolientowa Akacja

Obraz
Hejka! Coś się u mnie ostatnio dosyć włosowo zrobiło.  Dziś kolejna recenzja kosmetyku do włosów - jest to odżywka Emolientowa Akacja z Anwen. Od dłuższego czasu używam całkiem sporo kosmetyków tej marki i jestem z nich w dużej mierze zadowolona. Jeśli chodzi o tę odżywkę, to... Czytajcie dalej 😉 Obecnie moje włosy są niskoporowate, a ta odżywka jest dedykowana właśnie do takiej porowatości. W składzie znajdują się: 🔹 Olej kokosowy 🔹 Olej babassu 🔹 Masło murumuru 🔹 Glinka kaolin 🔹 Ekstrakt z morszczynu pęcherzykowatego (ma pomóc zachować objętość) 🔸 Włosy po jej użyciu są bardzo lekkie i miękkie. 🔸Niestety jak dla mnie ta odżywka jest zbyt delikatna, taka mało treściwa. W ogóle nie czułam, że nakładam ją na włosy. Tak jakbym wcierała w nie po prostu powietrze. Z jednej strony jest to fajne, bo na pewno trudno zrobić sobie nią krzywdę, ale dla mnie to niezbyt komfortowe, bo musiałam jej w sumie dużo więcej nałożyć, żeby ją poczuć. 🔸Zapach niestety również nie mój. Nie przypadł

Recenzja L'biotica Biovax Coffee maska do włosów

Obraz
KOMU KAWY???  Hejka w to niedzielne popołudnie. Jak znosicie zmianę czasu? Miała być ostatnią, ale podobno przez koronę nie zanosi się na to.  Intensywnie wzmacniająca maska do włosów L'biotica Biovax z serii Coffee z kawą i proteinami kaszmiru. Maska ma za zadanie redukować wypadanie.  W składzie znajdziemy:  🔸 Ekstrakt z kawy Robusta  🔸 Proteiny kaszmiru  🔸 Olej ze słodkich migdałów  Jest to maska EP o czym warto pamiętać, bo nadmiar protein może zaszkodzić. Moje włosy jednak lubią proteiny i chyba ich potrzebują, bo mogę je stosować dosyć często w pielęgnacji.  Po użyciu maski włosy: 🔹 są całkiem ładnie odbite od nasady  🔹 mają taki zdrowy blask  🔹 mają też widocznie zwiększoną objętość  🔹 Ale to co przykuwa uwagę najbardziej to jej zapach - maska pachnie jak świeżo zaparzona kawa o poranku  🔹 Maska w składzie nie zawiera silikonów dzięki czemu można ją nakładać także na skalp  🔹 Jest dosyć gęsta i treściwa, dzięki czemu jest bardzo wydajna.  Bardzo ją polubiłam i chętn

Recenzja - Nacomi algowa maska przeciwstarzeniowa

Obraz
Hejka! Czy lubicie maski do twarzy, które trzeba przygotować samemu? Ja się ostatnio coraz bardziej przekonuję, że wolę te gotowe. Tym bardziej po ostatnich przeżyciach (prawie jak kampania wojenna 😉) z algową maską przeciwstarzeniową z żurawiną od Nacomi.  Jest to maska w proszku do samodzielnego przygotowania. Na 20 g proszku potrzebujemy 60 ml wody i mieszamy. Łatwe nie? No nie... Za każdym razem wychodziły mi jakieś gluty, które trudno było nałożyć na twarz. Albo maska spływała jak było za dużo wody, albo nie chciała się przyczepić, jak było za mało. W ogóle takie wartości są trudne do odmierzenia, więc była to moja pierwsza i ostatnia tego typu maska.  Maska miała przywracać blask i witalność poszarzałej skórze, zapobiegać starzeniu i na dłużej zachować młodzieńczy wygląd. Niestety nic z tych rzeczy nie zauważyłam, może za krótko jej używałam.  Opakowanie zawierało 42 g proszku, więc powinno wystarczyć na 2 użycia... Seriously??? To chyba na całe ciało by wystarczyła taka 1 porcj