Recenzja - Anwen Emolientowa Akacja

Hejka! Coś się u mnie ostatnio dosyć włosowo zrobiło. 

Dziś kolejna recenzja kosmetyku do włosów - jest to odżywka Emolientowa Akacja z Anwen.


Od dłuższego czasu używam całkiem sporo kosmetyków tej marki i jestem z nich w dużej mierze zadowolona. Jeśli chodzi o tę odżywkę, to... Czytajcie dalej 😉

Obecnie moje włosy są niskoporowate, a ta odżywka jest dedykowana właśnie do takiej porowatości.

W składzie znajdują się:

🔹 Olej kokosowy

🔹 Olej babassu

🔹 Masło murumuru

🔹 Glinka kaolin

🔹 Ekstrakt z morszczynu pęcherzykowatego (ma pomóc zachować objętość)

🔸 Włosy po jej użyciu są bardzo lekkie i miękkie.

🔸Niestety jak dla mnie ta odżywka jest zbyt delikatna, taka mało treściwa. W ogóle nie czułam, że nakładam ją na włosy. Tak jakbym wcierała w nie po prostu powietrze. Z jednej strony jest to fajne, bo na pewno trudno zrobić sobie nią krzywdę, ale dla mnie to niezbyt komfortowe, bo musiałam jej w sumie dużo więcej nałożyć, żeby ją poczuć.

🔸Zapach niestety również nie mój. Nie przypadł mi do gustu.

Zdecydowanie lepiej spisuje mi się Emolientowy Irys do średnioporów i raczej do niego teraz wrócę.

🔸 Nie stosowałam jej jako b/s, ale myślę, że nie obciąży za bardzo włosów, bo jest baaardzo lekka.

🔸 Cena - ok. 17 zł za werjsie 100 ml i ok 28 zł za wariant 200 ml. 

Jak ktoś lubi delikatne formuły, to ta odżywka powinna się sprawdzić. Ja jednak wolę nieco cięższe i bardziej zbite konsystencje.

Znacie? Lubicie? 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Recenzja - Blanx White Shock

Kalendarz adwentowy Makeup Revolution - podsumowanie

Recenzja - Vichy Liftactiv Collagen Specialist