Recenzja - Fluff balsam do demakijażu
Balsam do demakijażu Fluff
Hejka! Czy ta wiosna może w końcu przyjść? Ile jeszcze będzie tej zimy? Chociaż dziś to taka raczej jesień - jak nic przydałoby się wziąć książkę, ciepłą herbatę i wskoczyć pod kocyk.
Czego używacie do demakijażu? Ja używałam już płynów micelarnych, płynów dwufazowych, olejków a ostatnio także wyprobowałam rozsławiony już balsam do demakijażu. Wybrałam wersję z malinami i migdałami. Jak się sprawdził?
🔸 Pojemność 50 g.
🔸 Zawiera olej kokosowy, masło kakaowe, masło shea, masło shorea
🔸 Bardzo ładnie pachnie. Zapach kojarzy mi się z ciasteczkami. Spodziewałam się bardziej malinowego zapachu
🔸 Skutecznie zmywa makijaż, aczkolwiek tak jak wiele innych kosmetyków do zmywania makijażu wodoodpornego, ma niewielki problem z całkowitym zmyciem tuszu do rzęs
🔸 Pozostawia mi niestety taką delikatną mgiełkę przed oczami
🔸 Nie szczypie w oczy
🔸 Ciekawa konsystencja - takie trochę jakby miękkie masełko, które po kontakcie ze skórą zamienia się w olejek
🔸 Nie wysusza i nie podrażnia skóry
🔸Cena 20-25 zł. Obecnie na promocji w Rossmannie można go kupić za 16,99 zł.
Jeśli już miałyście okazję go wypróbować, to dajcie znać jak Wam się sprawdził. A może wersja z leśnymi jagodami lepiej się u Was spisała?
Komentarze
Prześlij komentarz