Mój rytuał pielęgnacyjny zgodny z zasadami pielęgnacji koreańskiej

Hej! Jak wspominałam w jednym z ostatnich postów, w którym po krótce przybliżyłam Wam koreański sposób pielegnacji (możecie na ten temat poczytać TUTAJ), chcę Wam przedstawić mój sposób wykorzystania tych zasad w mojej pielęgnacji.
Pamiętajcie, że aby stosować te zasady wcale nie musicie używać nadal dosyć drogich u nas koreańskich kosmetyków. Do pielęgnacji koreańskiej możecie używać naszych rodzimych produktów i osiągnąć podobny efekt. Ja mam w swojej łazience kilka koreańskich kosmetyków, jednak nadal opieram się na takich produktach jak Bielenda czy Tołpa.
Jeśli zatem jesteście ciekawi jak to u mnie wygląda, zapraszam do dalszej części posta.


Moja koreańska pielęgnacja: 
1. Demakijaż
Do demakijażu używam chusteczek nasączonych płynem micelarnym. Z reguły są to chusteczki Garnier. Ostatnio próbowałam też chusteczek Alterra (marki Rossmann), ale nie są tak dobre, słabo sobie radzą z makijażem oczu, zwłaszcza z wodoodpornym eyelinerem. Resztki makijażu usuwam wacikiem nasączonym płynem micelarnym Only Bio, który sprawdza się świetnie, natomiast nieprzyjemnie pachnie. Pisałam Wam o nim TUTAJ.


2. Dwuetapowe oczyszczanie
Pierwszy etap to oczyszczanie za pomocą olejku. Długo szukałam jakiegoś olejku, który by mi się spodobał. Zdecydowałam się na ten z Bielendy - Camelia Oil - luksusowy olejek do mycia twarzy. W składzie znajdziemy olej z kamelii i opuncji figowej. Trzeba pamiętać, żeby dokładnie zmyć olejek, podobno Koreanki potrzebują przemyć twarz wodą 10 razy zanim przejdą do kolejnego kroku. Olejek kameliowy nie szczypie w oczy, ale jeśli się do nich dostanie, to przez chwilę widzę jak przez mgłę, więc trzeba uważać. 


Drugi etap oczyszczania polega na przemyciu twarzy produktem na bazie wody. Może to być pianka bądź żel. W chwili obecnej stosuję żel micelarny Tołpa z serii Dermo Face Rosacal lub piankę Nuvola Struccante z Neve Cosmetics. 



3. Peeling
Peeling stosuję 2-3 razy w tygodniu. Mam w swoich zapasach kilka różnych produktów przeznaczonych do tego celu i używam ich zamiennie. Mowa o: 
- pasta do głębokiego oczyszczania Liście Manuka z Ziaja 
- peeling enzymatyczny z serii Ulga również Ziaja
- Sugar Scrub peeling rozświetlający L'oreal Paris
- Perfecta Detox węglowy glinkowy peeling plus maska 


4. Tonik
Ostatnio zamówiłam na stronie internetowej jednego ze sklepów z kosmetykami naturalnymi tonik esencję z wierzby białej z Polnego Warkocza. Dodatkowo używam też hydrolatu rumiankowego i oba produkty spisują się świetnie. Od czasu do czasu używam też toniku z Ziaja z serii Liście Manuka lub hydrolatu różnego marki Beaute Marrakech. 


5. Esencja
I na tym etapie ponownie sięgam po kosmetyk naszej polskiej firmy. Używam zatem takiego oto specyfiku - Bielenda Zielona herbata Esencja w perłach. Bardzo lubię kosmetyki w perełkach. Przyjemnie się ich używa. 


6. Ampułki / koncentraty / serum
I tu ponownie korzystam z produktu marki Bielenda z tej samej serii Zielona herbata serum. Od czasu do czasu lubię wypróbować czegoś nowego i kupuję, np. w Rossmannie niewielkie opakowania z kapsułkami z serum marki Isana. Mają różne rodzaje takich ampułek, więc można coś wybrać. Nie lubię tylko ich otwierać, bo zawsze jakaś niewielka część chlapnie mi na lustro lub ubranie. 



7. Maseczka
Tu jest tak ogromny wybór, że ciężko wskazać jakąś jedną czy nawet pięć, które się najlepiej spisują. Używam maseczek zarówno zmywalnych, jak i w płachcie a także typu peel off. Można znaleźć dobre maseczki marki Bielenda, Prreti, A'pieu, Missha, Perfecta czy też wiele wiele innych. 



8. Krem pod oczy
Musimy pamiętać, że skóra na powiekach i pod oczami jest dużo cieńsza delikatniejsza niż na całej reszcie twarzy. Potrzebna jest zatem nieco inna pielęgnacja. Wiele firm ma w swojej ofercie kosmetyki przeznaczone do pielęgnacji tej wrażliwej strefy. Kiedyś nie doceniałam tego kroku, ale od jakiegoś czasu już wiem, że muszę lepiej dbać o te fragmenty twarzy. W tym celu używam któregoś z poniższych kremów:
- Oillan Balance Face multi-regenerujący krem pod oczy i na powieki - zwłaszcza na noc
- Orientana Naturalny krem pod oczy ze śluzem ślimaka - ten zwykle używam rano
- Prreti Berry White Eye serum rozjaśniające serum pod oczy - to moja nowość. Serum ma postać żelu, szybko się wchłania i przyjemnie pachnie. 


9. Krem nawilżający i maseczka na noc
Na tym etapie używam różnych kremów. Na noc na buzię nakładam krem od Eveline Cosmetics Botanic Expert głęboko nawilżający krem na dzień i na noc. 
Dodatkowo raz w tygodniu używam maski na noc Tołpa Dermo Face Sebio nocna maska bloker sebum z korą cynamonowca. Pozostawiam ją na całą noc a rano dokładnie oczyszczam twarz. 
W ciągu dnia pod makijaż nakładam jeden z dwóch kremów:
- Prreti Tone up & skin Care Pure White Milk Cream krem rozjaśniający 
- Vichy Liftaktif Collagen Specialist (recenzję tego kremu znajdziecie TUTAJ).





10. Krem z SPF
W przeważającej części roku w naszym kraju nie mamy za dużo słońca. Jednak nie powinnyśmy zapominać, że nawet niewielka jego ilość może źle wpływać na naszą cerę. Pielęgnację, którą Wam tu dziś przedstawiam stosuję od ok 2 miesięcy, zatem do tej pory nie miałam potrzeby używać specjalnego kremu z wysokim SPF. Od pewnego czasu używam kremów BB, które zawierają filtry, dlatego też nie korzystam z oddzielnych kremów. Prawdopodobnie bliżej lata będę się rozglądać za jakimś kremem, który będę nakładać pod makijaż. W chwili obecnej rzadko nakładam podkład - wystarcza mi krem BB. Teraz używam takiego marki Missha Signature Real Complete BB Cream z SPF 25 i PA ++.


Muszę przyznać, że po ok 2 miesiącach stosowania takiego rytuału moja cera wygląda dużo lepiej, zdrowiej i promienniej. Naprawdę widzę zmianę i cieszę się, że to rzeczywiście działa. Dlatego też zamierzam to kontunuować. Kto wie, może w wieku 40 czy 50 lat nadal będę wyglądać jak 20latka? ;) 

Pamiętajcie, że nie wszystkie etapy trzeba wykonywać codziennie. Dotyczy to zwłaszcza peelingu, maski czy też serum. Wszystko bowiem zależy od stanu naszej cery. Niektóre z etapów można też wykorzystać do poprawienia ukrwienia skóry - warto w trakcie oczyszczania lub nawilżania wykonać delikatny masaż. Nasza skóra na pewno będzie za to wdzięczna.

A jak wygląda Wasza pielęgnacja?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Recenzja - Blanx White Shock

Włoskie kosmetyki marki Mulac

Kalendarz adwentowy Makeup Revolution - podsumowanie