Posty

Wyświetlam posty z etykietą żel

My skin routine, czyli słowo o mojej codziennej pielęgnacji twarzy

Obraz
Hej! Nie ma co ukrywać, że twarz jest właściwie najbardziej widoczną częścią naszego ciała. Często to właśnie na nią zwracamy największą uwagę. Warto więc by była w dobrym stanie, zadbana i nawilżona. Każdą inną część ciała możemy zakryć ubraniem czy butami. Twarz natomiast jest ciągle wystawiona na działanie warunków atmosferycznych (wiatr, słońce, woda). Ważna zatem jest odpowiednia pielęgnacja, zwłaszcza zimą, gdy często zmagamy się z mrozem, oraz latem, gdy temperatura sięga czasem nawet 35 stopni i zdarza się, że szybko się pocimy. Nie zapominajmy też o odpowiednim nawodnieniu naszego organizmu (pijmy ok 2 litrów płynów dziennie, najlepiej woda, soki naturalne i zielona bądź czerwona herbata).   Pielęgnacja cery jest istotnym tematem, dlatego też postanowiłam podzielić się z Wami moimi sposobami na utrzymanie zdrowej i zadbanej cery. Gdy byłam nastolatką często zmagałam się z różnego rodzaju niedoskonałościami. Teraz też od czasu do czasu zdarzy mi się jakiś niespodziewany niem

Denko #8

Obraz
Hej! Dziś kolejna porcja produktów, które zużyłam w ostatnim czasie. Część z nich jak zwykle zachwyca, inne rozczarowują. Które z nich polecam, a których już wiecej nie kupię? Zobaczcie sami. Zapraszam do lektury. Regenerum do włosów (zapomniałam zrobić zdjęcie przed wyrzuceniem opakowania) - być może jedno opakowanie to za mało, a może po prostu na moje włosy to nie działa. Nie zauważyłam żadnych zmian w stanie moich włosów. Raczej więc nie kupię tego produktu ponownie.  fot. www.google.pl Lovely Magic Pen Brillance, rozświetlający korektor po oczy (ten z lewej strony). Średnio udany zakup. Rozświetlenie jest znikome, aplikacja jest dosyć ciężka, tzn. może nie sama aplikacja, co wydobycie produktu z opakowania. Trudno wyczuć ile razy należy przekręcić, żeby odpowiednia ilość produktu dotarła do pędzelka. Dodatkowo (co ma stosunkowo małe znaczenie, ale jednak zwraca się na to uwagę) wszystkie napisy bardzo szybko starły się z pędzelka. Musiałam trochę poszukać w internecie

Świąteczne prezenty

Obraz
Hej! Co prawda święta skończyły się już dwa tygodnie temu, więc ten post jest trochę spóźniony, ale jak to mówią "lepiej późno niż później" ;). Pod choinką znalazłam kilka pakunków od Mikołaja ;) Co prawda czasy, gdy jako dziecko dostawało się masę prezentów (głównie słodycze i książki) już minęły i teraz prezenty, które dostaję są raczej skromne, ale prezent to prezent i niezależni od tego, co to jest, zawsze cieszy. Tak więc oto, co znalazłam pod choinką w tym, to znaczy w zeszłym roku. Kosmetyki: 1. Olay Essentials Complete (na dzień i na noc) 2. Woda perfumowana Le Jardin d'Amour. Jedna buteleczka na dzień, druga na noc; każda po 30 ml. Bardzo fajny pomysł na opakowanie, ale zapach niestety taki trochę "babciny". No zobaczymy jak będzie się utrzymywał na skórze, jeszcze nie miałam okazji wypróbować. 3. Apart Natural - kremowy żel pod prysznic. Nie miałam jeszcze do czynienia z tą marką, więc w sumie dobra okazja na wypróbowanie czegoś nowego.

DIY - peeling kawowy

Obraz
Hej! Peeling kawowy - temat banalny i chyba już bardzo dobrze znany. Jednak myslę, że jest to bardzo dobry sposób na walkę z cellulitem i przepisów na ten peeling nigdy za wiele. W związku z tym chcę Wam dziś zaprezentować mój przepis na ten wspaniały specyfik. Jest bardzo prosty do przygotowania i składniki, które będą nam do tego potrzebne znajdziemy raczej w każdym domu.  Do przygotowania peelingu kawowego będa nam potrzebne: - fusy z kawy mielonej, - łyżka cukru, - szczypta cynamonu, - ulubiony żel pod prysznic (ja użyłam kokosowego z Yves Rocher, który pięknie pachnie), - dodatkowo możemy dodać np. imbir, gałkę muszkatułową, kardamon lub co innego uda nam się znaleźć na półce z przyprawami, - ewentualnie można dodać łyżeczkę miodu i sok z cytryny lub pomarańczy. Po zaparzeniu kawy odsypujemy do pojemniczka fusy i dodajemy wszystkie składniki. Mieszamy tak, aby uzyskać dosyć zbitą papkę. Może nie wygląda to ładnie, ale przynajmniej ładnie pachnie i działa

Zakupy! :D

Obraz
Hej! Dzisiaj coś, co my, kobiety, lubimy najbardziej, czyli... ZAKUPY! Niektóre z tych rzeczy kupiłam po raz pierwszy by wypróbować, inne już znam i wiem, że się sprawdzą. Jeśli macie ochotę zapoznać się z nimi to zapraszam Was do dalszego czytania. Urodomania: 1. Yankee Candle Wosk Tarta Lovely Kiku (chryzantema, wiśnia i wanilia) 2. Yankee Candle Wosk Tarta Sweet Strawberry (truskawka posypana cukrem) 3. Makeup Revolution Rozświetlacz Peach Lights - bardzo ładnie wygląda na buzi. 4. Catrice Lash Boost - o tym produkcie napiszę recenzję w osobnym poście. 5. Catrice Ultra Fine Ink Eyeliner Waterproof - bardzo czarny, długo się utrzymuje, nie rozmazuje się, ale jednocześnie szybko i łatwo zmywa się przy użyciu płynu micelarnego. Nie trzeba trzeć oka, żeby się go pozbyć. Dla mnie chyba nowy ideał. 6. Essence Lash Mania tusz do rzęs - po raz pierwszy kupiłam ten tusz. Niestety zdarza mu się czasem kruszyć. 7. Kallos Algae maska 1000 ml- po ostatnio kupionej 500 ml