Denko #6
Hej! W dzisiejszym denku kilka produktów, które moim zdaniem nie powinny w ogóle zostać wyprodukowane. Zasługują one wg mnie na miano bubli kosmetycznych, których nie warto kupować. Na szczęście kilka produktów sprawdziło się w swojej roli. Są też moje perełki, które używam od dłuższego czasu i trudno mi nawet zliczyć, ile opakowań danego produktu zużyłam. Jeśli macie ochotę poznać, o jakich produktach mówię, zapraszam do dalszej lektury. Pielęgnacja ciała: Nivea nawilżający balsam do ciała pod prysznic Nie wiem po co Nivea wypuściła na rynek ten produkt, ale wg mnie to jest bubel wszechczasów. Totalna strata pieniędzy, co prawda nie moich, bo na szczęście nie kupiłam tego jakże rozreklamowanego balsamu, ale jednak. Nie rozumiem jaki jest sens smarowania się tym po umyciu, po to, żeby po 30 sekundach spłukać to z ciała. Autentycznie pieniądze idą do kanałów ściekowych... Ten produkt w ogóle nie nawilża. Znacznie lepszym rozwiązaniem jest posmarowanie ciała oliwką tuż po myciu, ni