Denko #5
Hej! Wreszcie udało mi się wykończyć kolejną partię kosmetyków. Niby większości produktów używa się codziennie, a mimo to zużycie ich i tak trwa wieki... ;) Tym razem praktycznie sama pielęgnacja, coś zużywanie kolorówki zajmuje mi o wiele więcej czasu... ;) Nie będę się nad nimi specjalnie rozwodzić, bo o większości i tak pisałam albo recenzje, albo były przedmiotem postów z ulubieńcami lub bublami kosmetycznymi. Tak więc zdenkowani przedstawiają się następująco:
1. Dax Cosmetics, Perfects Spa ujędrniające masło do ciała
2. Yves Rocher kandyzowane kwiaty żel pod prysznic z drobinkami rozświetlającymi
3. Bielenda Azja Spa ujędrniający peeling cukrowy do ciała - do głębszego zapoznania się - TUTAJ
4. Vichy Purete Thermale pianka do mycia twarzy - pisałam o tym TUTAJ; wreszcie udało mi się ją skończyć - wydajna była skubanica, bo wystarczyła mi na 4 miesiące codziennego stosowania!
5. Yves Rocher Jardins du Monde grejpfrutowy żel pod prysznic - chyba jestem uzależniona od żeli z tej firmy, co zresztą widać w moich postach ;). Mają tak smakowite zapachy, że chciałoby się ich ciągle używać. Za każdym razem jak coś kupuję w YR, to czy mam jakiś żel, czy też nie, to i tak muszę coś kupić nawet na zapas. Tym bardziej, że kosztują ok. 8 zł.
6. Rimmel Wake me up, podkład - pisałam o nim w ulubieńcach TUTAJ
7. Garnier BB Cream - robiłam o nim recenzję TUTAJ
Używałyście któryś z powyższych kosmetyków? Jak są Wasze opinie na ich temat? Podzielcie się w komentarzach.
Komentarze
Prześlij komentarz