Nowości od Neve Cosmetics

Hej! W ostatnim czasie Neve Cosmetics przygotowała serię limitowaną pomadek-balsamów do ust delikatnie dodających im koloru. Seria nazywa się Lippini. W okolicach Mikołajek udało mi się ją upolować z drobnym rabatem. Skorzystałam też z promocji na pozostałe produkty marki i skusiłam się na cień do oczu oraz paletę magnetyczną, żebym mogła w jednym miejscu przechowywać wszystkie wypiekane cienie tej marki.
Niestety komplet 4 pomadek w przepięknym opakowaniu już się wyprzedał, nadal jednak możecie zakupić je osobno. 
Tak jak wspomniałam, w opakowaniu są 4 balsamy do ust w kolorach: roseosee, sweetsoleil, grapedivine i candysoft. Oprócz tego, że przepięknie wyglądają, to jeszcze bardzo ładnie pachną. Na ustach pozostawiają delikatną poświatę w kolorze różowym, bordowym, lekko złoto-żółtą (ta pięknie pachnie wanilią) oraz nude. Aplikacja jest przyjemna, pomadli zachowują się trochę jak masełko. Konsystencja jest lekka, aczkolwiek skład jest bogaty. Znajdziemy tu bowiem m.in. olejek różany, masło kakaowe, masło karite, olej z żurawiny oraz wosk słonecznikowy. Pomadki nie tylko ładnie się prezentują na ustach, ale też chronią je przed szkodliwymi czynnikami atmosferycznymi. 
Każda z pomadek to 3,5 ml produktu. Obecnie cena każdej z nich to 7,90 €.


 

Jak Wam się podobają te słodkie pomadki? Czyż nie wyglądają uroczo?

Poniżej wstawiam jeszcze zdjęcie paletki magnetycznej z moimi cieniami. Cień z lewej strony na górze (bądź dolny swatch) to cień o nazwie Storm, który sobie dokupiłam razem z pomadkami. Jest to piękny głęboki morski odcień (niestety zdjęcie nie oddaje tego koloru). Czekam na jakąś dobrą okazję, żeby go użyć. Może zaszaleję z nim na sylwestra? 


Mam jeszcze 3 wolne miejsca w paletce, trzeba będzie coś niedługo zamówić ;)



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Recenzja - Blanx White Shock

Kalendarz adwentowy Makeup Revolution - podsumowanie

Recenzja - Vichy Liftactiv Collagen Specialist