Kosmetyki dla kobiet w ciąży i po porodzie

Hej! Dziś poruszę temat kosmetyków służących do pielęgnacji ciała kobiet w ciąży i po porodzie. Oczywiści opiszę kosmetyki, które sama w tym czasie przetestowałam. Muszę się przyznać, że te dziewięć miesięcy było dla mnie bardzo łaskawym okresem. Nie miałam żadnych problemów z cerą, skórą na brzuchu czy nogach ani z włosami. Ominęły mnie żylaki, hemoroidy, poranne nudności, zgaga, opuchlizna nóg pojawiła się w zasadzie pod sam koniec ciąży, ale też nie była jakoś bardzo nasilona. Zatem wspominam ten czas z nieukrywaną przyjemnością; wiem jednak, że wiele kobiet ma nieco gorsze odczucia w tym okresie.

Być może to właśnie kosmetyki, których używałam, pomogły mi zachować elastyczność i odpowiednie nawilżenie skóry. Jakie to kosmetyki? Zapraszam do dalszego czytania wpisu.

1. Perfecta Mama krem kompres do pielęgnacji biustu.
Opis produktu:
"Dax krem kompres do pielęgnacji biustu ten polecany jest dla kobiet w ciąży (od 4. miesiąca ciąży), po porodzie i w okresie karmienia piersią.
Dzięki zawartości
-wyciągu z liści kapusty - łagodzi uczucie obrzmienia oraz bolesność piersi.
-Roślinny kompleks Arutozum-TM - skutecznie zapobiega powstawaniu rozstępów, stymuluje procesy naprawcze skóry oraz wzmacnia tkankę podtrzymującą biust.
-Witaminy E-C-F i olejek z dzikiego szafranu - odżywiają i zwiększają elastyczność skóry.
Preparat wolny od parabenów, silikonów, parafiny, barwników i alergenów.
Produkt testowany klinicznie w Instytucie Matki i Dziecka.
Stosowanie: 1-2 razy dziennie delikatnie nanieść preparat w skórę biustu oraz dekoltu. Przed karmieniem piersią dokładnie umyć brodawki."
Kremu zaczęłam używać od 3 miesiąca ciąży, nieco wcześniej niż zaleca producent, ale nie stsowałam go już po porodzie. Ma lekką, przyjemną w aplikacji formułę o delikatnym zapachu. Szybko się wchłania i całkiem dobrze nawilża skórę biustu. Krem stosowałam wieczorem na umytą i osuszoną skórę. Nie zawiera sztucznych dodatków i nie pozostawia tłustej warstwy. Nie zauważyłam, żeby pojawiły się jakiekolwiek rozstępy, a biust mi się dosyć znacznie powiększył.


Źródło: google.com

2. Bielenda Sexi Mama skuteczny krem na opuchnięte nogi
Opis produktu:
"Kuracja na opuchnięte nogi to delikatny krem do nóg przeznaczony dla kobiet podczas ciąży oraz po porodzie. Posiada konsystencję żelu, która jest lekka i daje natychmiastowe uczucie ulgi i odprężenia. Zawarty w preparacie mentol delikatnie chłodzi i odświeża zmęczone, opuchnięte nogi. Preparat likwiduje uczucie ciężkich nóg, przywraca im energię. Ponadto wzmacnia naczynia krwionośne i zapobiega ich pękaniu. Nawilża, regeneruje, wzmacnia skórę nóg, doskonale się wchłania. Wysokie stężenie składników aktywnych, przyjaznych dla wrażliwej i delikatnej skóry przyszłej mamy, zapewnia szybkie i skuteczne, a jednocześnie bezpieczne działanie."
Krem na opuchnięte nogi zaczęłam stosować ok. 7 miesiąca ciąży, głównie wieczorem, gdy po całym dniu moje nogi faktycznie były nieco opuchnięte. Biorąc pod uwagę również okres, na który przypadały te ostatnie miesiące ciąży - było dosyć gorąco, więc te nogi rzeczywiście często mi puchły - stosowałam go również rano, przed wyjściem z domu, a także w ciągu dnia w razie potrzeby. Krem ma przyjemną konsystencję i daje lekkie uczucie chłodu. Jest to dosyć przyjemne i można poczuć, jak krem się wchłania i "pracuje". Dodatkowym plusem jest to, że krem się nie lepi.

3. Bielenda Sexi Mama skuteczna oliwka w żelu
Opis produktu:
"Specjalistyczna oliwka w żelu Sexy Mama Bielenda o formule dostosowanej specjalnie do skóry kobiet w ciąży oraz po jej zakończeniu, polecana zwłaszcza od 4 miesiąca ciąży oraz w okresie karmienia piersią. Łagodzi uczucie swędzenia skóry na brzuchu.Oliwka Sexy Mama intensywnie nawilża, doskonale regeneruje i wzmacnia wysuszoną i podrażnioną skórę kobiet w ciąży, zwiększa jej elastyczność, jędrność i wytrzymałość na ciężar oraz odporność na rozciąganie. Koi, likwiduje uczucie swędzenia i ściągnięcia skóry, wygładza nierówności. Oliwka, dzięki konsystencji żelu wyjątkowo łatwo się nakłada i rozsmarowuje.Wysokie stężenie składników aktywnych, przyjaznych dla wrażliwej i delikatnej skóry przyszłej mamy, zapewnia szybkie i skuteczne, a jednocześnie bezpieczne działanie. Masaż oliwką delikatnie natłuszcza skórę, przynosi ulgę, poprawia wygląd i samopoczucie kobiety w ciąży.2 x dziennie wmasować oliwkę w żelu Bielenda w wilgotną lub suchą skórę całego ciała, szczególnie w miejsca problematyczne: brzuch, pośladki, uda. Może być również stosowana dla dzieci i niemowląt."
Produkt zaczęłam stosować już od drugiego miesiąca ciąży. Niestety ten produkt nie jest już taki fajny jak poprzednie. Oliwka w żelu miała mieć nietłustą konsystencję. Jak się jednak okazało, była ona dosyć tłusta przez co odznaczała się na ubraniach. Stosowałam ją więc wieczorem, więc jeśli ubrudziła mi się piżama czy też koszula nocna, to nie było większego problemu. Niestety pewnego razu  użyłam jej rano i założyłam sukienkę - musiałam się niestety przebrać...
Nie zmienia to jednak faktu, że na brzuchu, który swędział niesamowicie z każdym kolejnym miesiącem, nie pojawiły się żadne rozstępy.

Źródło: google.com

4. Bio Oil uniwersalny olejek do twarzy i ciała
Opis produktu:
"Olejek o właściwościach nawilżających, przy regularnym stosowaniu redukującym rozstępy, wyrównującym koloryt skóry, pomagający zapobieganiu powstawania zmarszczek. Nie ma działania komedogennego."
Cena tego produktu jest dosyć wysoka, jednak olejek jest tej ceny wart. Używałam go od drugiego miesiąca ciąży rano i wieczorem (na zmianę z oliwką Bielendy) i efekty naprawdę powalają. Jedyne co mi się nie podoba to zapach. - jest dosyć intensywny i drażniący. Olejek jest nietłusty i szybko się wchłania pozostawiając gładkąi i nawilżoną skórę.


5. Bielenda Sexi Mama skuteczny balsam ujędrnający po porodzie
Opis produktu:
"Specjalistyczny balsam ujędrniający o formule dostosowanej specjalnie do osłabionej skóry kobiet po porodzie. Wysoka zawartość składników aktywnych o udowodnionym działaniu ujędrniającym, odżywczym i antycellulitowym, przyjaznych dla wrażliwej i delikatnej skóry młodej mamy, zapewnia szybkie, a jednocześnie bezpieczne działanie.
Balsam skutecznie ujędrnia, uelastycznia i regeneruje osłabioną skórę, która była narażona na rozciąganie i zapobiega jej wiotczeniu. Intensywnie nawilża, widocznie wygładza i wzmacnia naskórek.
Zawarta w balsamie Centella Asiatica skutecznie redukuje objawy cellulitu, a hipoalergiczny Olej Babassu jako emolient, przeciwdziała utracie wilgoci w skórze, zmiękcza ją, skutecznie wspomaga redukcję cellulitu i rozstępów. Witaminę E zawarta w oleju działa przeciwstarzeniowo na skórę.
Preparat łagodzi podrażnienia i doskonale poprawia wygląd skóry kobiety po porodzie. Gładka, jędrna, elastyczna, doskonale zregenerowana i optymalnie nawilżona skóra.
2 x dziennie wmasować w skórę całego ciała, szczególnie w miejsca problematyczne. Preparat można stosować już od pierwszych dni po porodzie."
Balsam stosuję głównie na brzuch i uda. Skóra po jego nałożeniu jest nawilżona i wygładzona, natomiast nie zauważyłam jakiegoś konkretnego ujędrnienia.


6. Mamas Babydream oliwka pielęgnacyjna
Opis produktu:
"Pomaga zapobiegać rozstępom, zawiera wysokiej jakości olejek migdałowy, makadamia, jojoba, olej sojowy i słonecznikowy, a także witaminę E, nie zawiera olejów mineralnych, barwników i konserwantów. Olejek perfumowany, nie zawiera alergenów. Produkt przebadamy dermatologicznie.
Skład to: Glycine Soja Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Helianthus Annuus Seed Oil/Unsaponifiables, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Tocopherol, Parfum."
Jest to produkt marki własnej Rossmanna. Kolejny olejek, który stosowałam w ciąży na brzuch przeciw rozstępom. Niestety jest dosyć tłusty, więc trzeba uważać na ubrania. Bardzo ładnie natomiast pachnie.

7. Lirene Będę Mamą ochronny kremowy płyn do higieny intymnej
Opis produktu:
"Płyn stworzony został z myślą o codziennej pielęgnacji i higienie skóry miejsc intymnych kobiet w ciąży i po porodzie. Płyn myje i odświeża miejsca intymne, dbając jednocześnie o odpowiednią ochronę przeciwgrzybiczą i utrzymanie prawidłowego balansu pH (kwasowości). Połączenie kwasu mlekowego i naturalnego prebiotyku: przywraca i utrzymuje fizjologiczne pH miejsc intymnych, chroni przed podrażnieniami i zaczerwienieniem, wzmacnia barierę ochronną, łagodzi stany zapalne, zapewnia poczucie komfortu przez cały dzień. Naturalny prebiotyk posiada właściwości regulowania równowagi kwasowej (pH) miejsc intymnych poprzez stymulację mikroflory ochronnej naszego naskórka. Płyn nie zawiera barwników, substancji zapachowych, parabenów i mydła, dzięki czemu jest łagodny i bezpieczny dla skóry. Opinia Instytutu Matki i Dziecka nr ZF-K-1/12. Połączenie kwasu mlekowego i prebiotyku. Prebiotyk: reguluje pH skóry; zapewnia odpowiednią mikroflorę ochronną. Kwas mlekowy: chroni przed podrażnieniami i zaczerwienieniami, utrzymuje pH na niskim, fizjologicznym poziomie. Butelka z pompką. Testowany dermatologicznie."
Tego produktu w zasadzie zaczęłam używać już po porodzie, jako że zawiera kwas mlekowy, który łagodzi stan zapalny i łagodzi podrażnienia, a takie objawy niestety pojawiły się u mnie po porodzie. Płyn ma przyjemną kremową konsystencję, jest bardzo wydajny - buteleczka wystarczyła mi na prawie 5 miesięcy codziennego używania.



8.  Ziaja Mamma Mia lano-maść
Opis produktu:
"Pielęgnacja brodawek sutkowych w okresie ciąży i karmienia;
- łagodzi podrażnienia brodawek sutko występujące w okresie karmienia piersią
- skutecznie nawilża, natłuszcza i zmiękcza naskórek,
- nie zawiera konserwantów, substancji zapachowych o barwników"
Maść z lanoliną to ulga w pierwszych tygodniach karmienia piersią, kiedy brodawki są narażone na poranienia i wysuszenie. Maści nie trzeba zmywać przed karmieniem, nie jest szkodliwa dla dziecka. Najlepiej używać jej po każdym karmieniu. Szybko zaczyna działać i skutecznie łagodzi podrażnienia. Ma zwartą, taką "ciężką" konsystencję, dzięki czemu brodawki naprawdę błyskawicznie wracają do swojego prawidłowego stanu.


9. FlosLek for mum preparat do pielęgnacji brodawek sutkowych dla kobiet w ciąży i po porodzie
Opis produktu:
"Substancja czynna - Medilan, delikatny emolient otrzymywany nowoczesną opatentowaną metodą, z wełny owczej, oczyszczony z wszelkich zanieczyszczeń oraz alergenów. Posiada właściwości hipoalergiczne. Stanowi unikalny surowiec imitujący naturalne lipidy skóry. Poprawia naturalną barierę ochronną skóry, zmniejsza parowanie z głębszych warstw. Zapobiega jej wysuszeniu i podrażnieniu, redukuje szorstkość. Przyśpiesza gojenie otarć i zaczerwienień, chroni przed infekcjami bakteryjnymi."
Preparatu z FlosLeku używałam zamiennie z Ziają. Jednak wg mnie nie jest on tak skuteczny jak Lano-maść. Ma lżejszą konsystencję, co w tym kontekście nie jest zaletą a wadą. Preparatu tego również nie trzeba zmywać przed karmieniem, co w zasadzie powinno być standardem w tego typu produktach. Niestety jest wiele kosmetyków do pielęgnacji brodawek, które trzeba zmyć przed karmieniem, ponieważ mogą być dla dziecka szkodliwe.


To w zasadzie wszystkie kosmetyki, jakie stosowałam do pielęgnacji ciała w czasie ciąży i tuż po porodzie. Czy znacie je, macie z nimi jakieś doświadczenia? A może używałyście czegoś innego? Podzielcie się swoimi wrażeniami i opiniami w komentarzach.











Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Recenzja - Blanx White Shock

Kalendarz adwentowy Makeup Revolution - podsumowanie

Recenzja - Vichy Liftactiv Collagen Specialist