Ulubieńcy października 2018

Hej! Aż trudno uwierzyć, że czas tak szybko płynie i kolejny już miesiąc dobiegł końca. Pora zatem na post o ulubieńcach października. Jak zwykle znalazły się wsród nich kosmetyi zarówno do pielęgnacji jak i do makijażu. Post zatem podzieliłam na dwie części. Jeśli jesteście ciekawe, jakie produkty w tym miesiąu przypadły mi najbardziej do gustu i których najczęściej używałam. 

Pielęgnacja


1. Tonik zwężający pory oczyszczanie z serii liście manuka od Ziaja to mój ulubieniec już od dłuższego czasu. Super oczyszcza cerę i sprawia że jest idealnie nawilżona.
2. Żel arnikowy forte z Floslek przyspiesza gojenie się siniaków, których czasem nie trudno się nabawić przy małym dziecku 😉
3. Nawilżający krem różany do twarzy  od Bielendy - co prawda tylko próbka, ale podczas zakupów dostałam ich w takiej ilości, że starczyłoby spokojnie na cały słoiczek, więc opinię sobie szybko wyrobiłam. Dobre nawilżenie i wygładzenie.
4. Maska do włosów intensywnie regenerująca od L'Biotica. Włosy są silniejsze i widocznie zdrowsze.



1. Paletka od Wet'n'wild sweet and candy, śliczne kolory, można nią przygotować delikatny i słodki makijaż. 
2. Cień do powiek od Pierre Rene nr 10 - śliczny, mocno napigmentowany. Niestety troszkę się osypuje. 
3. Cień do powiek od NYX posh, super wytrzymały, ładnie się prezentuje na powiekach.
4. Tuszu do rzęs Lash Sensational od Maybelline chyba nikomu nie trzeba przedstawiać - dobrze podkreślone rzęsy.
5. Krem CC od Bourjois - ładnie wtapia się w skórę i pozostawia ją dobrze nawilżoną i pełną blasku.
6. Pomadka ochronna od Botame - pięknie pachnie i równie dobrze nawilża nawet spierzchnięte usta, idealna na nadchodzącą zimę.
7. Korektor Ideal Beauty od Ingrid - kryje cienie pod oczami i różnego rodzaju niedoskonałości.

Czy próbowałyście któreś z powyższych kosmetyków? Jakie macie wrażenia z ich stosowania? A może znalazłyście w nich jakieś nowości i będziecie chciały któregoś wypróbować? Podzielcie się w komentarzach.











Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Recenzja - Blanx White Shock

Kalendarz adwentowy Makeup Revolution - podsumowanie

Recenzja - Vichy Liftactiv Collagen Specialist