Posty

Nowości kosmetyczne wiosna 2018

Obraz
Hej! Dziś przychodzę do Was z nowościami kosmetycznymi, które w ostatnim okresie trafiły do mojej toaletki i kosmetyczki. Jeśli jesteście ciekawe co się w nich znalazło, to zapraszam do dalszej lektury. Zakupy, o których mowa zrobiłam w kilku miejscach - w Rossmannie, Yves Rocher, w drogerii internetowej  Urodomania.com , na iperfumy.pl oraz, co nietypowe, na eButik.pl. 1. Joanna Naturia malina i bawełna odżywka do włosów w spray'u ułatwia rozczesywanie bez spłukiwania. Ładnie pachnie, ale niestety na włosach pozostawia nieprzyjemny w dotyku film a włosy wydają się lekko przetłuszczone. Nie wiem więc, czy zużyję ją do końca, czy może wcześniej się z nią rozstanę. 150 ml w cenie 5,90 zł 2. Joanna Ultra color system płukanka do włosów niebieska - nadaje platynowy odcień. Skuszona recenzjami w internecie i wynikami na włosach u różnych dziewczyn, postanowiłam spróbować tego na moich blond włosach. Zobaczę, czy się polubimy. 150 ml w cenie 5,50 zł. 3. Yves Rocher odb

Denko #12

Obraz
Hej, powracam do Was z kolejnym denkiem. Dziś na tapetę wrzucamy kosmetyki do makijażu i demakijażu. W zasadzie wszystkie te produkty okazały się hitami. Jeśli więc jesteście zainteresowani, zapraszam do dalszej lektury. 1. Garnier płyn micelarny z olejkiem.  Duże opakowanie o pojemności 400 ml wystarcza na bardzo długo. Biorąc do tego cenę - ok. 20 zł, przy czym na promocji można go dorwać za ok. 15 zł, jest to niezwykle wydajny produkt. Delikatnie acz skutecznie usuwa wodoodporny makijaż, a dodatkowo nawilża skórę. Zawiera olejek arganowy, ale nie jest to tłusta formuła.  2. Ziaja liście zielonej oliwki. Oliwkowy płyn dwufazowy do demakijażu.  Z założenia producenta wzmacnia rzęsy i usuwa wodoodporny makijaż. Co do tej pierwszej właściwości, to nie do końca udało mi się to zaobserwować, ale też nie z takim założeniem kupowałam ten produkt. Co do zmywania makijażu, to jest ok aczkolwiek czasami się zdarzało, że musiałam zużyć kilka wacików, co np. przy Garnierze się

Denko #11

Obraz
Hej! Dziś przychodzę do Was z kolejnym denkiem. Są to wyłącznie produkty pielęgnacyjne, przede wszystkim do pielęgnacji włosów. Mam nadzieję, że znajdziecie wśród nich coś dla siebie. Jeśli jesteście zainteresowane, zapraszam do dalszej lektury. 1. Garnier Czysta skóra tonik do twarzy. To już kolejne opakowanie tego produktu. Nie ma zatem sensu rozpisywać się na jego temat. Działanie nadal doskonałe. Chętnych odsyłąm do innych postów, w których o nim piszę, np. tu  lub tu . 2. Yves Rocher szampon wygladzający z wyciągiem z ziaren gombo (owoc bogaty w witaminy i antyoksydanty, wygładzający włókna włosów) do łatwiejszego rozczesywania i ukłądania. Nic nadzwyczajnego, myje i tyle. Nie zauważyłam, żeby jakoś wyjątkowo wpływał na kondycję moich włosów. 3. Yves Rocher żel pod prysznic i do kąpieli cytryna i bazylia - bardzo ładny zapach, przyjemna aplikacja. 4. Yves Rocher zmysłowy olejek pod prysznic o zapachu kokosa - piękny zapach, aksamitna konsystencja. W składzie można zna

Gosh Catchy Eyes

Obraz
Hej! Jakiś czas temu kupiłam w promocji tusz do rzęs z Gosha - Catchy eyes. Wcześniej nie miałam okazji kupić nic tej marki, tzn. okazja może i była ale jakiś specjalnie nic mi do gustu nie trafiło, więc żaden produkt nie wzbogacił mojej kosmetyczki. W zeszłym miesiącu, będąc w Hebe, skojarzyłam że kończy mi się tusz do rzęs i dobrze się akurat złożyło, że ten tusz był na promocji za 19.90 zł zamiast regularnej ceny w wysokości bodajże 59,90 zł. Z założenia tusz Catchy eyes ma robić wszystko, czyli wydłużać, podkręcać i pogrubiać. Niestety na tym polu za bardzo się ten produkt nie sprawdza. Na rzęsach wygląda po prostu zwyczajnie. Jest czarny i w zasadzie tylko tyle. Jedyny, ale za to ogromny, plus tej maskary jest taki, że syntetyczna szczoteczka niesamowicie rozdziela rzęsy. Właściwie każda rzęsa jest oddzielona, więc bardzo dobrze to wygląda. Myślę, że po skończeniu tego produktu samą szczoteczkę zachowam. Tusz ładnie utrzymuje się na rzęsach przez cały dzień, nie osypuje się

Ulubieńcy ostatnich miesięcy

Obraz
Hej! Jak żyjecie po świętach? Dużo macie do zrzucenia po świątecznej wyżerce?  Zróbcie sobie krótką przerwę i zapraszam do przejrzenia mojej listy ulubieńców ostatnich miesięcy. W większości są to produkty do makijażu, nad pielęgnacją jeszcze muszę się zastanowić. Zatem zaczynamy. Wśród poniższych ulubieńców znalazły się dwa produkty do pielęgnacji. O chusteczkach do makijażu mogliście już przeczytać w ostatnim denku. Mowa tu o chusteczkach Cleanic oczyszczanie i odżywianie . Bardzo dobrze zmywają każdy wodoodporny makijaż a dodatkowo pielęgnują cerę.  Kolejnym produktem do pielęgnacji jest olejek Glus Kur do włosów suchych i zniszczonych. Nadaje włosom miękkości i błysku. Lepiej się układają i wspaniale pachną.  Przejdźmy więc do produktów do makijażu.  1. Zestaw rozświetlaczy Wibo Strobing make up shimmers kit . Zestaw 4 rozświetlaczy w odcieniach złota i brązu. Bardzo ładnie rozprowadzają się na buzi i pięknie odbijają światło.  2. Paleta cieni Wibo Go nude sexappeal

My evening routine, czyli pielęgnacja wieczorna

Obraz
Hej! Po wpisie nt. pielęgnacji porannej , przyszła pora na post o pielęgnacji wieczornej. Zapraszam do lektury. Demakijaż rozpoczynam od oczu. Każdy makijaż, w tym także wodoodporny, zmywam płynem micelarnym z olejkiem Garniere. Idealnie nadaje się do tego celu i zmywa nawet najbardziej odporny na inne płyny i mleczka do demakijażu.  Następnie całą twarz przemywam żelem oczyszczającym przeciw zaskórnikom Garnier czysta skóra.  Żel ma w sobie malutkie drobinki, które delikatnie peelingują skórę, jednak jeden lub dwa razy w tygodniu poświęcam dłuższą chwilę i robię sobie peeling enzymatyczny Ziaja Ulga dla cery wrażliwej.  Kolejnym krokiem jest przemycie twarzy tonikiem oczyszczającym Garnier czysta skóra, o którym pisałam już wielokrotnie, ostatnio w poście o pielęgnacji porannej , do którego Was odsyłam. Po wysuszeniu skóry nakładam krem. Ostatnio testuję krem na noc z firmy Olay Essentials do skóry normalnej, suchej i mieszanej. Ma przyjemną konsystencję i ładnie pachnie.

My morning routine, czyli poranna pielęgnacja

Obraz
Hej! Powracam do Was po chorobie i kilku niezbyt przyjemnych wydarzeniach, które ostatnio mi się przytrafiły. No ale dziś nie o tym.  Chciałam się dziś z Wami podzielić moją obecną pielęgnacją poranną. Jak wszyscy wiemy pielęgnacja skóry jest niesamowicie ważna i jeśli dobrze zajmujemy się naszą cerą, każdy makijaż będzie na nas dobrze wyglądał a często nawet nie trzeba będzie to robić. No więc może przejdźmy do rzeczy. Poranna pielęgnację zaczynam od dokładnego oczyszczenia twarzy. Do tego celu używam pasty dogłębnie oczyszczającej z liśćmi manuka z Ziaji . Po paście tej twarz jest gładka i naprawdę bardzo głęboko oczyszczona.  Kolejnym krokiem jest przetarcie twarzy wacikiem nasączonym tonikiem. Ja już od wielu wielu lat używam do tego toniku Garnier czysta skóra . Używam to rano i wieczorem dla efektu idealnie czystej skóry.  Po toniku przychodzi czas na serum hialuronowy mikrozastrzyk z Soraya . Wystarczy jedna kropla by posmarować całą twarz. Jest to przeciwzmarszczkowy

Duże denko ostatnich miesięcy #10

Obraz
Hej! Podczas wielu miesiącach nieobecności na blogu uzbierało się trochę produktów, które zużyłam do samego denka. Co prawda było tego dużo więcej, ale niestety nie byłam w stanie aż tak szczegółowo tego udokumentować. Wybrałam natomiast kilka z tych produktów i postanowiłam podzielić się z Wami moimi wrażeniami na ich temat. 1. Chusteczki do demakijażu Cleanic oczyszczenie i nawilżenie - cena ok 4 zł Zawierają płyn micelarny i dobrze radzą sobie ze zmywaniem nawet wodoodpornego makijażu. Jestem z nich zadowolona, aczkolwiek od dłuższego już czasu korzystam z chusteczek Cleanic oczyszczenie i odżywienie (pomarańczowe). 2. Olejek pod prysznic Cien ananas i kokos - do kupienia w Lidl za ok 4 zł Piękny zapach i w miarę dobre nawilżenie, aczkolwiek nic nadzwyczajnego. 3. Żel pod prysznic Seyo Słodka Malina energetyzujący - ok 5 zł Oczywiście skusiłam się na ten produkt właściwie wyłącznie ze względu na zapach. Faktycznie można z rana doładować się energią na cały dzień

Wracamy do prowadzenia bloga!

Obraz
Hej! Minęło sporo czasu od momentu, w którym opublikowałam ostatni post. W moim życiu trochę się pozmieniało, sporo się wydarzyło i miałam na głowie dużo spraw, których nie mogłam odłożyć na później. Przez jakiś czas miałam też problem z zalogowaniem się do Bloggera i po kilku próbach nawet przestałam próbować.  Dziś jednakcoś mnie tknęło i postanowiłam tu zajrzeć ponownie i o dziwo udało mi się zalogować. Postanowiłam więc, że może to jakiś znak, żeby do Was powrócić ;) Mam nadzieję, że Wy też będziecie tu zaglądać. Postaram się już w miarę regularnie publikować posty z tematyki, która rządziła tym blogiem do chwili obecnej. Pojawią się zatem testy nowości kosmetycznych (trochę się tego nazbierało), relacje z wyjazdów oraz różnego rodzaju porady i recenzje. Zapraszam więc do śledzenia.  

Recenzja - Kiko MU Milano Scrub & Peel chusteczki peelingujące do twarzy

Obraz
Hej! Jeśli macie dosyć zwyczajnych peelingów w formie kremów lub żeli to polecam Wam chusteczki peelingujące z Kiko. Sięgnełam po nie z czystej ciekawości. Na początku jakoś trudno mi było sobie wyobrazić, jak to ma działać. Jednak już po pierwszym zastosowaniu okazało się, że jest to całkiem przyjemny dla skóry zabieg.  Opakowanie jest solidnie wykonane a zamknięcie jest szczelne (plastikowe zamknięcie na zatrzask, a pod spodem jeszcze taśma zaklejająca otwór, przez który wyciągamy chysteczki). Zapobiega to wysuszaniu chusteczek. Miałam już do czynienia z różnymi chusteczkami, które miały tylko zamknięcie na klej i niestety nie sprawdzało się to za bardzo, bo mimo wszystko produkt szybko wysyłach. W opakowaniu jest 20 chusteczek. Każda z nich ma jedną stronę chropowatą (peelingującą; mikro-wypustki zrobione są z naturalnej żywicy) i drugą gładką, do przetarcia twarzy po peelingu i delikatnego masażu. Ostrzegam jednak osoby, które mają wrażliwą cerę, ponieważ łatwo można zrobić