Ulubieńcy wakacji 2014

Hej! Podczas wakacji z reguły używamy innych kosmetyków niż podczas pozostałych miesięcy. Możemy zaszaleć z kolorami w makijażu, musimy zadbać o ciało, które często wystawiamy na słońce. O włosy też trzeba odpowiednio zadbać. Ja również w tym czasie używałam różnych kosmetyków ochronnych. Część z nich trafiło na listę moich ulubieńców. Poza pielęgnacyjnymi, przeczytacie też o ulubionych kosmetykach kolorowych oraz perfumach. Zachęcam do dalszej lektury.

Pielęgnacja:
Soraya kojący żel po opalaniu - przyznam szczerze, że na urlopie trochę sobie poparzyłam plecy i ramiona. Ten żel pomógł mi trochę złagodzić ból. Dzięki niemu udało mi się spowolnić proces schodzenia skóry po opalaniu. A dodatkowo nie był on bardzo intensywny. Skóra była przyjemnie schłodzona. Jedynym minusem był fakt, że ten żel się trochę kleił, więc trzeba było na to uważać.
 

Soraya balsam utrwalający opaleniznę z drobinkami złota - fajny produkt do zastosowania po opalaniu. Skóra pięknie się mieni, zwłaszcza w słońcu. Minusem jest to, że te złote drobinki trochę się sypią, więc po aplikacji balsamu możemy je znaleźć na ubraniach, podłodze i w różnych innych miejscach. Co do utrwalania opalenizny, to właściwie trudno cokolwiek konkretnego napisać, ponieważ skóra częściowo mi zeszła.
 

Kolorówka:
Yves Rocher wydłużający tusz do rzęs 360⁰ brązowy - przy opalonej skórze makijaż w brązach i złocie bardzo fajnie wyglądał. Dlatego też praktycznie cały sierpień używałam brązowego tuszu do rzęs. Ten z YR stanowi bardzo ładne wykończenie makijażu, ale niestety lubi tworzyć grudki, więc trzeba się trochę namęczyć, żeby dobrze go nałożyć. Utrzymuje się przez cały dzień i nie kruszy się.

Yves Rocher błyszczyk do ust Śródziemnomorskie lato, intensywny róż - o tym produkcie pisałam już wielokrotnie (np. TUTAJ), więc nie będę już się tu za bardzo rozpisywać. Mogę powiedzieć, że bardzo ładnie wygląda i dosyć długo się utrzymuje, nawet gdy jemy i pijemy. Nie jest to natomiast intensywny róż, tylko krwista czerwień.

Rimmel lakier do paznokci 60 seconds nr 619 Pulsating, neonowy różowy - ładny, świeży kolorek. Długo się utrzymuje bez odprysków. Niestety na moich paznokciach nie wysychał tak szybko, jakby na to wskazywała nazwa.

Sleek paleta Acid - super żywe letnie kolory. A lato to najodpowiedniejszy moment, żeby robić takie makijaże. Nie wahałam się więc i często używałam różnych cieni z tej paletki, zwłaszcza żółtego, różowego, zielonego i pomarańczowego.

Miss Sporty brązowy eyeliner, nr 002 Dark Chocolate - podobnie jak brązowy tusz, ten eyeliner dominował w moich wakacyjnych makijażach. Bardzo łatwo się nakłada, ładnie wygląda, długo się utrzymuje i nie rozmazuje się.

Perfumy:
Moschino Cheap and Chic
Podczas ostatnich zakupów na iperfumy.pl kupiłam sobie kilka próbek różnych perfum. Wśród nich znalazły się też Moschino Cheap and Chic. Bardzo mi się spodobały i w rezultacie w czasie wakacji zdarzyło mi się ich trochę poużywać. Zapach jest bardzo przyjemny, dosyć słodki, kwiatowo-owocowy (wyczuwalne tony fiołka i pomarańczy). Szkoda, że to tylko woda toaletowa, więc nie jest na tyle trwała, żeby jedno psiknięcie starczyło na cały dzień. 

Czy znalazłyście coś dla siebie? Niestety lato dobiega końca i już wkrótce trzeba będzie przygotować nasze ciała na inny typ pielęgnacji. Mam nadzieję, że lato szybko powróci.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Recenzja - Blanx White Shock

Kalendarz adwentowy Makeup Revolution - podsumowanie

Recenzja - Vichy Liftactiv Collagen Specialist