Denko #9

Hej! Czas na kolejne denko. Dziś kosmetyki, które w większości spisały się całkiem nieźle. Zaczynamy od makijażu.
1. Eyeliner Catrice z pędzelkiem
2. Eyeliner Catrice we flamastrze
Oba eyelinery się dobrze sprawdzały, starczyły na całkiem długi okres, ładnie utrzymywały się przez cały dzień, i dzięki temu, że szybko zasychały na powiekach, nie rozmazywały się.
3. Tusz Miss Sporty Studio Lash 3D Volumythic - ładnie rozdziela rzęsy, nie kruszy się, nie skleja.
4. Tusz Essence Big Lashes wodoodporny - masakra! Tego tuszu nie można niczym zmyć! Nie wiem, ile rzęs straciłam przy zmywaniu go, ale po kilku użyciach stwierdziłam, że więcej go nie użyję, tak więc nie zdenkowałam go, ale z drugiej strony zakończyłam używanie go. Nie polecam.
Czas na pielęgnację.
1. Garnier Neo - antyperspirant - to już moje kolejne opakowanie. Produkt bardzo dobrze się spisuje, długo utrzymuje uczucie suchości i ładnie pachnie. Jedynym minusem jest to, że gdy zaczyna się kończyć, ciężko jest go wydobyć z opakowania.
2. Olejek Kerastase do włosów farbowanych. Tego produktu nie będę opisywać, ponieważ był już jego recenzja na blogu. Cena może przerażać, ale jeśli weźmiemy pod uwagę, że ta buteleczka starcza na ok. 9-10 miesięcy używania, to nie jest już tak źle.
3. Balsam do ciała Delia z olejkiem arganowym - szybko i głęboko nawilża, ładnie pachnie, dobrze się wchłania, więc nie brudzi ubrania.
 
1. Pianka do golenia Venus. Co tu dużo pisać - ładnie pachnie ;)
  
1. Isana - krem do rąk, bardzo sucha skóra - dobrze i szybko nawilża, ładnie się wchłania i nie jest tłusta. Idealna do naprawdę suchej skóry.
1. Masło do ciała z olejkiem arganowym H&M - chyba trzeba przyznać, że H&M robi lepsze ciuchy niż kosmetyki i chyba przy ciuchach powinni pozostać. Balsam podobnie jak peeling, szczerze mówiąc, nie nadają się do niczego. Zapach odstrasza, nawilżenia praktycznie brak. Dawno nie miałam do czynienia z tak kiepskim kosmetykiem. Nie mogłam się doczekać, aż go wykończę i wreszcie mi się udało ;) Nie polecam nikomu.

I to by było chyba na razie na tyle. Miałyście okazję używać którychś z tych kosmetyków? Jakie są Wasze wrażenia? Podzielcie się opiniami w komentarzach.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Recenzja - Blanx White Shock

Włoskie kosmetyki marki Mulac

Recenzja - Vichy Liftactiv Collagen Specialist