Domowa depilacja

Depilacja. To temat, z którym każda z nas ma do czynienia raz na jakiś czas. Postanowiłam więc zrobić małe podsumowanie produktów do domowej depilacji. W zaciszu własnego domu możemy skorzystać z: 
* depilatora elektrycznego (kiedyś raz spróbowałam i obiecałam sobie, że więcej nie potraktuję swojej skóry tym cholerstwem. Chociaż od tej chwili minęło już sporo czasu i depilatory na pewno zostały ulepszone. Może kiedyś się przekonam.),
* pianki bądź żelu do golenia i maszynki z nożykami,
* kremu do depilacji i specjalnej szpatułki,
* plastrów z woskiem.
Ja korzystam z ostatnich trzech sposobów depilacji, w zależności, co akurat mam pod ręką.

Pianka / żel + maszynka do golenia - łatwe w użyciu. Niewielką ilość produktu nakładamy na miejsca, które chcemy wydepilować i golimy przy użyciu maszynki. Prosty sposób na pozbycie się włosków, jednak może być bolesne, gdy się zatniemy (np. nowiutka maszynka, źle wykonany ruch ręką, itp). Taka depilacja nie starcza na długo. Włoski zaczynają odrastać dosyć szybko i po ok. 3 dniach już ponownie zaczynaja być widoczne.
Krem do depilacji - stosunkowo długo trwa depilacja tym sposobem. Nakładamy krem do depilacji na miejsca, z których chcemy posbyć się włosków, czekamy podany przez producenta czas (zwykle ok. 10 min), aż produkt zacznie działać, a następnie szpatułką zbieramy produkt razem z włoskami. Użycie szpatułki może być bolesne, ponieważ jest ona dosyć twarda i może podrażnić skórę. Czas, na jaki starcza depilacja, to również ok. 3-4 dni.

Plastry z woskiem - najboleśniejsze, ale zapewniają najtrwalszy efekt. Rozgrzewamy plastry w dłoniach i przyklejamy je na skórę. Następnie szybkim ruchem zrywamy plastry pod włos. W razie potrzeby zabieg powtarzamy w danym miejscu. Jest to bolesne, ponieważ wyrywamy włoski razem z cebulkami, ale w związku z tym efekt gładkiej skóry pozostaje na dłużej, nawet 1-1,5 tygodnia. Może się zdarzyć, że na miejscach, które kilkakrotnie potraktujemy plastrami, pojawią się niewielkie krwiaki. Znikają one jednak po ok. 2-3 dniach. A jeśli posmarujemy je oliwką łagodzącą po goleniu, czas ten jeszcze się odrobinę skróci. 



Po skończonej depilacji warto posmarować skórę mleczkiem lub balsamem nawilżającym, żeby ukoić podrażnioną skórę.

Warto zatem poświęcić trochę czasu na analizę, którego produktu najlepiej użyć do której części ciała, aby zapewnić sobie jak najlepszy efekt.

A Wy czego najczęściej i najchętniej używacie? Macie jakieś sprawdzone sposoby, rady?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Recenzja - Blanx White Shock

Kalendarz adwentowy Makeup Revolution - podsumowanie

Recenzja - Vichy Liftactiv Collagen Specialist