Jak to robią Koreanki, czyli "Sekrety urody Koreanek. Elementarz pielęgnacji" Charlotte Cho
Hej! W związku z tym, że przebywam na urlopie rodzicielskim, można powiedzieć, że przez 95% czasu przebywam w domu. Oczywiście nie mam tego luksusu, że cały ten czas mogę poświęcić sobie, wręcz przeciwnie - dla siebie mam ok pół godziny dziennie, resztę czasu bowiem poświęcam mojej córeczce. Jednak sama kwestia przebywania w domu, tj. nie chodzenia codziennie do pracy, sprawiła, że nieco inaczej zaczęłam patrzeć na pielęgnację. Robiąc któregoś razu, chyba jakoś w okolicy świąt bożego narodzenia, nieduże porządki w szafce łazienkowej znalazłam spory zapas różnego rodzaju maseczek do twarzy - w płachcie, w tubie, w saszetkach. Oczywiście skoro je kupiłam, to przydałoby się je zużyć, więc powoli zaczęłam schodzić ze swoich zapasów. Zachęcona efektami, zaczęłam kupować kolejne, w tym zestaw Beauty Week od Marion, o którym możecie przeczytać TUTAJ . Z uwagi na fakt, że te maseczki bardzo mi odpowiadały i byłam zadowolona z ich rezultatów, przypomniałam sobie o czymś, co zwie się "pie...