Projekt denko #2

Hej! Udało mi się wykończyć trochę produktów. Z części z nich jestem bardzo zadowolona, na kilku się zawiodłam. Zapraszam do czytania, być może znajdziecie coś dla siebie.

Yves Rocher - Orientalny peeling do ciała z glinką marokańską
Producent:
"Orientalny peeling do ciała z glinką marokańską to kosmetyk złuszczający martwe komórki naskórka. Gęsty balsam z glinką marokańską o działaniu oczyszczającym, o ciepłym zapachu owoców z nuta jaśminu i róży, wykorzystuje tradycyjny, marokański składnik zwany "płynnym złotem Maroko" - olejek arganowy. Delikatne, a zarazem skuteczne działanie złuszczające zapewnia puder z orzechów drzewa arganowego i z pestek moreli."
Peeling jak peeling, ani nie zachwycił, ale też nie zasłużył na potępienie. Mam do niego neutralny stosunek. Złuszcza martwy naskórek. Po jego zastosowaniu w wannie pozostaje spora ilość "piasku". Peeling ten nie rozpuszcza się w wodzie, ani pod wpływem tarcia, tak jak spora część innych tego typu produktów. 
Cena: 67 zł / 150 ml

Schwarzkopf - Schauma Fito-kofeina, szampon do włosów słabych
Duża butla, więc trochę trwało zanim udało mi się ją wykończyć (4 miesiące) - wydajny. Więcej informacji na ten temat możecie znaleźć poście z recenzją.
Ziaja - naturalny oliwkowy płyn micelarny
Delikatny płyn do demakijażu zarówno oczu jak i całej twarzy. Dobrze się sprawdza - tzn. zmywa makijaż, jednak moje oczy nie były zbyt zadowolone z tego płynu, ponieważ często piekły i wbrew zapewnieniom producenta, były podrażnione.
Cena - ok. 10 zł / 200 ml.
Green Pharmacy - Olejek łopianowy z czerwoną papryką
Olejek do stosowania przez osoby ze skłonnością do wypadania włosów. W założeniu olejek ma je wzmacniać i działać pobudzająco na ich wzrost. Dzięki temu włosy mają być gęstsze  i mocniejsze. Tyle teoria, a jak z praktyką? Na moje włosy olejek nie pomógł. Nie zauważyłam żadnej różnicy podczas stosowania. Olejek ten jest bardzo tłusty, jego aplikacja  nie należy do najłatwiejszych. Otwór w buteleczce jest gigantyczny, przez co często może nam wypłynąć zbyt duża ilość produktu. Butelka też jest mało poręczna i przez to, że produkt jest taki tłusty, trudno ją utrzymać w czystości. Poza tym, butelka jest dosyć ciemna i nie widać, ile produktu jeszcze w niej jest. Włosy mają tendencję do nadmiernego przetłuszczania się. Dwoma słowami - nie polecam.
Cena - ok. 5 zł / 100 ml
Lirene - płyn micelarny
Delikatny płyn micelarny do demakijażu oczu i twarzy. Naprawdę jest delikatny i, w przeciwieństwie do tego z Ziaji, nie podrażnia oczu. Nawet w sytuacji, gdy niewielka ilość płynu się do nich dostanie, to nie pieką. Super zmywa makijaż. Bardzo dobry produkt. Szkoda tylko, że nie jest zbyt wydajny - opakowanie 200 ml zużyłam chyba w ok 3 tygodnie. Ale to przez to, że stosowałam go dwa razy dziennie na całą twarz no i wieczorem na okolice oczu.
Cena: ok. 12 zł / 200 ml
Yves Rocher - Mleczko-serum ujędrniająco-napinające do biustu
Dobrze, że ten produkt dostałam w prezencie do zamówienia, ponieważ jakbym miała na niego wydać taką kasę, to bym się załamała chyba ;). Produkt totalnie nie spełnił moich oczekiwań. Równie dobrze mogłabym używać Nivei i efekt byłby taki sam... Efekt liftingu (o którym zapewnia producent) - brak. Ujędrnienie i napięcie skóry - brak. Niestety, jeden z niewielu kosmetyków tej firmy, który można sobie darować.
Cena: 89 zł / 100 ml

Alberto Balsam - Ziołowa odżywka do włosów z ekstraktem z jabłka i nasion winogron
O tej odżywce możecie poczytać w poście o ulubieńcach września.



Dax Cosmetics, Perfecta Spa - masło do ciała antycellulitowe
Pięknie pachnie - połączenie pomarańczy i wanilii wpływa pobudzająco na skórę, która po zastosowaniu tego masła jest gładka i nawilżona. Wiadomo, że samo masło cellulitu nie zlikwiduje, ale widać drobną poprawę w stanie skóry - jest troszkę jędrniejsza i gładsza. Masło łatwo się rozprowadza, nie jest tłuste i szybko się wchłania.
Cena: ok. 15 zł / 225 ml
Czy stosowałyście któreś z tych produktów? Sprawdziły się czy może dopisałyście jej do "czarnej listy"?


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Recenzja - Blanx White Shock

Kalendarz adwentowy Makeup Revolution - podsumowanie

Recenzja - Vichy Liftactiv Collagen Specialist