My wishlist, czyli o czym obecnie marzę

Hej! Każdy z nas ma swoje marzenia, te mniejsze i te większe. Moim największym marzeniem jest podróż do Nowej Zelandii. Niestety wiem, że jest to bardzo kosztowna podróż, więc prawdopodobnie jak przejdę na emeryturę to dopiero wtedy będę miała uzbieraną potrzebną kwotę pieniędzy ;)
Poniżej  skompilowałam obrazek ze zdjęciami rzeczy, o których marzę w najbliższej przyszłości. Część z nich myślę, że bez problemu mogłabym już kupić, ale czasem do głosu dochodzi rozsądek - przecież tak naprawdę tego nie potrzebuję, przecież to nie jest warte takich pieniędzy, naprawdę chcę to mieć, czy to tylko taka moda... Tak, tak, często przechodzą mi przez myśl te pytania i wątpliwości. Czasem wydaje mi się, że jestem zbyt skąpa i po prostu szkoda mi kasy. Ale z drugiej strony, pieniądze przecież szczęścia nie dają, szczęście dają rzeczy ,które można za te pieniądze kupić. Więc może warto czasem wydać te kilkaset złotych na coś, czego tak naprawdę się nie potrzebuje, ale tylko dlatego, że po prostu się czegoś chce i to coś nam się podoba. Być może zrealizuję te małe marzenia... pożyjemy, zobaczymy.
A teraz, co tak naprawdę jest na mojej liście? Od góry od lewej:
1. Converse na platformie
2. Kamerka Go Pro - marzy mi się nakręcenie i potem zmontowanie fajnych filmików z moich wyjazdów do różnych ciekawych miejsc. W tym roku szykuje się kilka ciekawych podróży (m.in. do Londynu i Mediolanu), więc liczę, że uda mi się ją zakupić zanim wyjadę.
3. Paletka Too Faced Chocolate Bar
4. Perfumy (właściwie to woda toaletowa - i stąd wynika moja niechęć do wydania na nie pieniędzy. Zapach jest piękny, ale niezbyt trwały; być może jakby zrobili z tego wodę perfumowaną to bym się szybciej zdecydowała na zakup) Moschino Cheap & Chic
5. Paleta Urban Deacy Naked
6. Bi Bag (przezroczysta torba z pvc z wymiennym środkiem - dzięki temu można mieć kilka czy kilkanaście toreb w jednej)
7. Botki na platformie i słupku
8. Ray Ban okulary w kolorze zielonym lub niebieskim
9. Spodnie woskowane (niestety z moją sylwetką ciężko dobrać model, w którym bym dobrze wyglądała; mam za szerokie biodra ;( )
10. Transformer Book, czyli tablet i laptop w jednym.

Tak oto prezentuje się lista 10 rzeczy, które chciałabym mieć w najbliższej przyszłości, Czy coś mi się z tego zrealizować? Czas pokaże. Trzymajcie kciuki. A jakie są Wasze marzenia? Te bliższe i te bardziej oddalone. Podzielcie się w komentarzach. Życzę Wam ich spełnienia się.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Recenzja - Blanx White Shock

Kalendarz adwentowy Makeup Revolution - podsumowanie

Recenzja - Vichy Liftactiv Collagen Specialist